kasiax79
kobieta, 45 lat
Ameryka
Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
77.8
10 października 2006
Dzisiaj się Wam ukazałam - jak to Maldusia ujęła. Ehhh pyzatek jestem cóż tu można ukrywać. Chcę za przykładem Iwusi zestawiać swoje zdjęcia przed i po odchudzaniu - mam nadzieję że będzie te po ;))) Wczorajsza dietka przebiegła bez większych grzeszków i przewidziane 1400-1500 kal było spełnione. Tylko nóżką nie zdążyłam poruszać ... byłam u teściów, był u nas elektryk i tak jakoś cały dzień szybciuchno przeleciał. Dobrze, że tego elektryka wezwaliśmy bo karnisze w kuchni by nam świciły - chcieliśmy je przykręcić (jak się okazało) idealnie na kablu oświetleniowym he he. Może dzisiaj nigdzie nie będę musiała wieczorkiem iść i nikt do nas nie przyjdzie to zdążę poćwiczyć. Dziękuję Wam za wsparcie!!! Z Wami i Waszym wsparciem jest mi lżej. Życzę Słonka i uśmiechu. Buziaczki PAPA
kosmopolitanka
11 października 2006, 13:36Hej Kasiu, Dziękuje za dobre słowo i mam nadzieje, że ta zła aura mnie ;) Niestety ja mojego mężusia nie mogę zatrudnić do robienia sałatek, bo on pracuje jeszcze dłużej niż ja. Dziś też zamierzam zmusić mój organizm do wysiłku i troszkę poćwiczyć wieczorem. Pozdrawiam serdecznie Ps. Fajne zdjęcie ze zjazdu geodetów ;)
iwusia25
10 października 2006, 23:43jaka Ty sliczna jestes!nie spodziewalam sie ze zobacze Cie tak "prawie na zywo", czuje sie troche jakbym Cie na nowo poznala!no i milo mi bardzo!!ja dzis nie zaspalam, ale strasznie zakrecona bylam, jakos braklo czasu na wpisy, ale juz nadrabiam...pozdrawiam cieplo i przesylam buziaki(nie wiem czemu, ale wyobrazalam sobie ze kasiax to blondynka...i nie wiedzialam ze nosisz taka fajna fryzurke!!)buzka!
anakow
10 października 2006, 14:19:-))))<br> mam jakieś 2cm mniej....ale pocieszę Cie..masz swój urok i zawsze tym pamiętaj...czy wiecj czy mniej kilogramów
niunia007
10 października 2006, 11:38Och dobrze ze z tymi karniszami nie zadzialaliscie...bo to by sie moglo zle skonczyc!!uff... to wieszco...wskoczmy do wyrak obie hehe :) choc moje wyrko daleko ode mnie i niestety kupe paierkowej roboty dzis buuu!! a ty jeszcze tyle domowych zadan...ehhh chyba noc nas zastanie zanim wyrko zobaczymy :) pozdrowionka i lekkiej pracy zycze!!buzka pa
anakow
10 października 2006, 11:35ile masz wrostu?..mowisz, ze mamy podobny problem..wiesz..ja sobei zawsze odmawiam..ale jak juz rozpoczęłam pracę to móę sobie..no co? przeciez pracuję..musze jakos wyglądac...polecam C%A..fajne spodnie mają..moze nie ejst tanio..ale jest w czym wybrac kasiu..golfy w dużej ilości klorów..po chyba 34zl..swetry też nie są drogie..no i rozmiar- rewelacja ;-) pozdrawiam kasieńko..jak cos znajdziesz ładnego to daj namair na sklep
tymka28
10 października 2006, 11:26bardzo dziekuje za przepisy:)
tymka28
10 października 2006, 11:08dojdziesz do celu szybciej niz myslisz..pozdrawiam