Jestem w szoku!!!!!!!!!! Zażyłam się dzisiaj i ... 1,1 kg mniej niż wczoraj. A byłam pewna, że będę musiała na efekty z 1-2 tygodnie poczekać. Jestem przed @ i po 5 dniach rozpusty a do wagi przed rozpustą zostały mi 0,4 kg JUUUUUPPPIII. Więc może moje założenie 80kg 1 marca jest jeszcze możliwe!!!!!!!!! Wczoraj troszkę pomachałam nóżkami na orbim czytając "Zmierzch". Polecam film - jest zajefajny. Książka też mnie wciągnęła ... od męża na urodziny dostałam 4 część no i przerwszą musiałam sobie kupić bo przecież od 4 nie będę zaczynała czytać. I już na Walentynki mam obiecaną 2 część ale się oczytam... he he a zaproszenia (nie zrobione) i decupage (zegarek, brązoletki i kolczyki) leżą.
Ależ mnie moja waga zaskoczyła!!!!!! jestem dzisiaj jak na skrzydłach. I Wam też życzę takiego samopoczucia. Miłego pączkowania
malda
11 lutego 2010, 15:08Mi też jakoś lepiej.:)<br> Ja filmu jeszcze nie widziałam,dostałam książkę pod choinkę od bratowej. I teraz właśnie poluję na następne części. Może mama mi za tydzień przywiezie od bratowej. A widziałaś jaka gruba jest druga część??Cieszę się,że waga tak nam spada.:)<br> Buziaki Kasieńko!!!
Sparcle
11 lutego 2010, 13:44to sie nazywa sukces! bardzo sie ciesze i trzymam kciuki za kolejne postepy dzieki takim chwilom radosci wiemy ze warto:)