Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4 luty


No i mamy nowy tydzien.Wczoraj mialam biegac.Niestety  skonczylo sie dlugim spacerze 2,5 godz.Jak wrocilam do domu czulam sie cudownie zmeczona.Usiadlam przy herbacie i czulam mrowienie calego ciala.Czulam jak chudne chociaz waga dalej bez zmian.Ale juz sie tym nie martwie.Ruszy sie malpa wredna.Nie poddam sie.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.