Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2 luty


Wczoraj zostalam zaproszona przez mojego pracodawce do restauracji na kolacje.No i mialam dylemat.Ale wyjscie z domu do ludzi okazalo sie silniejsze odemnie.Udalo sie zjadlam tylko mix salat i kawaleczek mieska wiec teraz bede korzystac z takich radosci.Byle nie za czesto.Bo nie sztuka jest zamknac sie w domu i dietowac.To ma trwac do konca zycia wiec trzeba nauczyc sie zyc normalnie i umiec powiedziec NIE!
  • ulka1970

    ulka1970

    2 lutego 2013, 16:56

    święte słowa!!!

  • Justyna40

    Justyna40

    2 lutego 2013, 09:40

    Pięknie powiedziane.Mnie też czeka sporo wyjść. I trzeba nauczyć się mądrze wybierać . Powodzonka:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.