Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
18 styczen 2013


O matko jaka jestem obolala.Wczoraj wieczorem zeszlam do piwnicy pocwiczyc.No i dzis zakwasy wyszly.Jak boliAle zaraz ide dalej za robote sie brac i albo sie moj wielki brzuch przyzwyczji do tych tortur albo jutro z lozka nie wstane.Nie poddam sie!
Sniadanie zjedzone.2 kawleczki razowego chlebka z serkiem i ogorkiem swiezym,obiad zupa jarzynowa(zostala mi od wczoraj)Na podwieczorek pomarancza i kolacja bedzie 1kromka chleba plus jogurt naturalny lub surowka zobaczymy na co mnie najdzie.Glodna nie chodze i to najwazniejsze.Wazenie w czwartek zobaczymyjak wypadnie.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.