Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
start


Witam!
Zaczynanie jest zawsze łatwe:-)
Takie mocne postanowienia, zawziętość, plan...
Ciekawe, co będzie za dwa dni.....
Ciągle zaczynam od nowa... Dziś, po kolejnej fali wyrzutów sumienia z powodu kilku czekoladek, biorę nie byka za rogi, ale siebie za uszy  :-) i do dzieła.
Miesiąc temu przez przypadek zrobiłam badania i wyniki zwaliły mnie z nóg: cukrzyca i cholesterol sporo poza normą. A do tej pory myślałam, że za młoda jestem na takie przypadłości. Ale po zastanowieniu stwierdziłam, że niewłaściwe odżywianie i nierozsądny tryb życia przez ponad trzydzieści lat zrobiły swoje. Bo zawsze byłam za gruba, ponoć już taka się urodziłam. Rodzice i dziadkowie zadbali, żebym wyglądała "zdrowo". A potem ja sama nie myślałam o zdrowiu. No, może tylko jako nastolatka o tym, żeby lepiej wygladać. Na myśleniu się skończyło. Bo o kilku akcjach typu: zgubić 5 kg przed ślubem przyjaciółki nie warto wspominać, to jak zabieg kosmetyczny krótkotrwały.
Tym razem jest poważnie. To kwestia życia, estetyka to planowany efekt uboczny :-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.