Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po zebraniu
18 stycznia 2011
Wiemy już, że nie jest źle, tzn. nie ma decyzji o likwidacji szkoły, jest tylko projekt, który ma rozpatrzyć rada gminy. Decyzja ma zapaść do 28 lutego.
Projekt sporządził urzędnik z gminy, który nie ma zielonego o stanie faktycznym szkolnictwa na swoim terenie. Swoje wypociny oparł o dane z ewidencji ludności, a tam czysta fikcja. Np. w obwodzie, gdzie chodzą do szkoły moje dzieci, rzekomo od kilku lat rodzi się po 3-4, a nawet ZERO dzieci rocznie. Ciekawe, skąd w szkole biorą się klasy po 15-17 uczniów....Ale tego urzędnik nie wie. Nawet nie zadał sobie trudu, żeby sprawdzić, ilu uczniów w szkole jest teraz, a to trzecia co do liczebności placówka w gminie.
Dane są tak rozbieżne, bo większość dzieci jest meldowana w Krakowie. Jest to szansa dla nich, że dostaną się w mieście do przedszkola. Poza tym wielu rodziców już zapowiedziało, że po likwidacji szkoły zabierają dzieci do ościennych gmin i na nich pan wójt będzie musiał łożyć kasę.
Gmina wcale dużo do szkół pieniędzy nie dokłada, subwencje oświatowe pokrywają całkowicie koszty utrzymania, jeśli w klasach jest minimum 18 uczniów. Jeśli klasy liczą 15-17 sztuk, to gmina dokłada śmieszną sumę (Wyjątkiem jest elitarna klasa mojego synka, gdzie znajdujemy sztuk 6 :-D). Jeśli wziąć pod uwagę, że gmina biedna nie jest, ale ludna i bogata, to się ludzie nie powinni prosić o dopłacenie tych śmiesznych w skali roku pieniędzy.
Jest jeszcze jeden niuans :-) W gminie jest gimnazjum. Nowe, którym urząd gminy się afiszuje. Jeśli zamkną większość z planowanych szkół, a dzieci zostaną posłane do ościennych gmin (czyt. Kraków), to już do gimnazjum na wsi nie wrócą. I wtedy dopiero zacznie się dopłacanie do interesu :-)
Innymi słowy ekonomia, logika i zdrowy rozsądek tudzież dobre imię gminy wymaga, żeby szkoła nasza została. Jak to nie przemówi władzom do rozsądku, trzeba będzie użyć cięższych argumentów.
calineczkazbajki
19 stycznia 2011, 08:19<font color="blue" face=" Segoe Script" size="5"> trzymam kciuki aby u pewnych osób rozsądek wziął góre </font>