Moja teściowa kupiła kozę.
Wymyśliła sobie rano, że wieczorem kupi kozę. Koza już jest, bo wieczór za oknem zaraz. I teraz się teściowa zastanawia, gdzie tę kozę ulokować. Bo nie ma miejsca na kozę. W ogóle to sama jest jak koza: miota się i hałasuje, a mleka z tego niewiele.
A koza na razie pasie się pod moim oknem. I chce poobgryzać moje drzewka. I do toalety nie chadza niestety i teren wokół kozy zaminowany. A to moja łąka jest!!! (Tzn. nie moja, tylko teściowej, właśnie mi o tym przypomniała). I ja ten trawnik koszę i moje dzieci tu biegają!!! Kto im będzie buty czyścił? Pytanie retoryczne. Wiadomo, że nie babcia....
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
patih
3 sierpnia 2010, 12:45oszalała baba
Dareroz
16 lipca 2010, 10:13a to koza! zagrodę trza zrobić, kozę jedną i drugą tam zamknąć- niech się dogadują, kto sra, a kto sprząta :D:D:D Bądź dzielna w tych trudnych chwilach :D
calineczkazbajki
15 lipca 2010, 05:14Ta Twoja teściowa to jest niezła :) Jeszcze konia tu brak :) ( a może jest ? :))
alldonka
14 lipca 2010, 10:19dobrze ze jeszcze Ci nie wmawia że tą kozę to na mleko dla wnuków kupiła ....bo zdrowe ;)
aneczka102
14 lipca 2010, 07:17Dwa wpisy w jeden dzień :D. Jak fajnie, że wpadłaś na dłużej!! A ten syrop na bazie imbiru, to jak się robi??
Marekkk
13 lipca 2010, 20:18baba kłopotu to se koze kupiła... to bardziej z tej serii....juz Ci/Wam współczuje tej kozy, nie dosc ze zaminuje teren to jeszcze bedzie beczec cały c zas a zwłaszcza z rana... Moi tesciowie tez mieli ciekawe pomysly gdy Marek był mały, z cyklu zdrowa żywność - kupienie kurek, moze i koza byla, nie pamietam, ale względy gdzie to trzymać i ze to sra przeważyły nad korzyscia wlasnego jedzenia zdrowej zywnosci
momo1979
13 lipca 2010, 18:40a ja myślałam że moja teściowa to numer 1 w Europie - no ale Kasiu Twoja skasowała moją !!