Jak wam już raz napisałam Duży w tym tygodniu prowadzi ferie swojego syna. Tzn. Młody jest u nas i organizują sobie rozmaicie czas. Ostatnie trzy dni spędzili u przyjaciół Dużego, którzy mają pociechę płci odmiennej ale w zbliżonym wieku (ok. dekada).
Dwa pierwsze dni były ponoć miłe i kulturalne bo grali w gry planszowe, byli na spacerze zjeżdżali z górki, dzieci zajmowały się sobą i dorośli sobą.
Zmiana pewna nastąpiła wczoraj - wyjechała gospodyni. Ostał się ino gospodarz, do którego dołączył Duży i nieprzypadkowo zaproszony kolega.
To co było dalej można określić tytułem "Trzech mężczyzn, dwoje dzieci i pełny barek".
Ten ostatni na zakończenie dnia był pusty oczywiście. Wszyscy się świetnie bawili o czym dowiedziałam się ok. 23 gdy zadzwoniłam z zapytaniem czy wracają.
Dziś Duży jest w dużo mniej zabawowym nastroju, drażliwy jakiś i zmęczony.
Hi, hi, dziś on ma swoją pokutę.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kasiap1973
26 stycznia 2012, 20:51oj nieczęsto, i ja tak bez pretensji, a z lekkim ubawem :)
marta6054
26 stycznia 2012, 20:43Oj tam, a często mu się to zdarza