Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wesoło mi hej hej za rok laską być chcę
4 grudnia 2008
Witajcie Kochani w tym tygodniu 1 kg mniej bardzo się cieszę-cały czas myślę jak będzie w święta i ile przytyje tak jest co roku że od 2 do 4 kilo mi przybywa nie cierpię tego, gdzieś w myślach marzę o tym by dokładnie przestrzegać diety w święta ale jak myślę o pierogach i rybie i ciastach gdybym chociaż umiała spróbować wszystkiego po kawałku ale nie jak już wezmę do ust to końca nie widać taka ze mnie łakoma gruba..........Ale tak naprawdę szkoda mi zmarnować tego co osiągnęłam. Jestem tu od września i gdybym nie zawaliła diety to myślę że ważyłabym poniżej 100 ale prze głupotę jest jak jest.
donnalucata
10 grudnia 2008, 15:40Kasiu,poniewaz dzis w nocy wyjezdzam,nie bede miala dostepu do komputera.Dlatego juz dzis skladam Ci najserdeczniejsze zyczenia!! 100 lat w zdrowiu,szczesciu,milosci i dostatku! :)))) I co najwazniejsze: oby spelnilo sie Twoje marzenie i szczuplej sylwetce! Buziaczki :****
daryjka0410
4 grudnia 2008, 21:36Nie martw się, najważniejsze jest to, że widzisz błedy jakie popełniałaś, walcz dalej, a za rok będziesz mega laska. Buziaki!
KatRina21
4 grudnia 2008, 17:31Kasienko jestem wreszczie:) Bardzo mi brakowalo vitalii tzn Was i wreszcie mi sie udalo wskoczyc:) Dla mnie tez problemem sa swieta jak chodzi o diete i bede prosic Mame zeby chociaz salatki byly z jogurtem a nie z majonezem:) Jakos je przezyjemy i miejmy nadzieje ze to co szybko przybedzie to i szybko spadnie haha:)
donnalucata
4 grudnia 2008, 14:20Ale fajny tytul dzis wpisalas :)))))) Bardzo sie ciesze,ze tak swietnie sobie dajesz rade! Widac,ze jestes konsekwentna,bo kg wciaz spadaja i to jak!!Ja tez sie boje na mysl o tym ile kg mi przybedzie w czasie Swiat :-( Niestety gdy w kolo sa slodycze i inne pysznosci,nie mam sily sie opanowac :-/ No nic,Swieta sa raz w roku,i jesli rzeczywiscie przytyje ze 2-3 kg,to wykupuje diete i zaczynam od nowa moje odchudzanie,hihi ;DD