No i wczoraj przyjechał mój orbi. Złożyliśmy go i postanowiłam poćwiczyć 20 min (podczas oglądania serialu). No i co?? Dałam radę tylko 8 minut ;(( Niestety moja kondycja jest beznadziejna, a może źle ćwiczę??? Może i tak bo wczoraj zorientowałam się po 3 min że ćwiczę z największym obciążeniem, no i chyba za szybko. Dziś planuję przynajmniej 20 min, ale zdecydowanie wolniej. Sama nie wiem jak lepiej czy dłużej a mniej intensywnie czy szybko ale za to po 10 min paść?
Wczoraj dietka zgodnie z planem, ale przytyłam 20 dkg ;( Dziś tak samo tyle, że z kaszą jęczmienną. Tak się zastanawiam czy nie za dużo jem na obiad. Gotuję sobie pół szklanki kaszy i powiem że jestem najedzona
spelnioneMarzenie
6 maja 2016, 14:50na poczatku na lekkim obciazeniu i probowac szybko/ wolno, tak na przemian ;-)
Kasiaa1979
6 maja 2016, 21:19Dzięki, dziś już było 15 min. A jutro spróbuję jak piszesz