Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Podsumowanie pierwszego tygodnia


  Dzisiaj mija tydzień od chwili, gdy postanowiłam walczyć o siebie. Jest nieduży spadek masy ciała o całe 0,8kg. Tak więc moja waga dzisiaj to 91,6 kg. Jeśli mam być szczera to liczyłam ma więcej, ale pociesza mnie to, że centymetry moich obwodów lecą w dół. Zapewne jest to efekt moich ćwiczeń przy muzyce, na zabawce mojego męża czyli Xbox-sie, jest to taki zwykły fitness tylko, ale ćwiczyłam już  z pięć razy po 45 min i muszę przyznać, że za każdym razem kończę cała mokra.

   Moim małym sukcesem jest to, że cały tydzień nie jadłam żadnych słodyczy nawet wczoraj nie skusiłam się na pączka a do tej pory nie wyobrażałam sobie tłustego czwartku bez słodkości. Ogólnie jadłam pięć posiłków rozłożonych w rozsądnych odstępach czasu przed cały dzień, ale widocznie porcje mam za duże bo spadek wagi niewielki, bo raczej do tego co jadłam nie można się przyczepić, gdyż jem raczej zdrowo z racji karmienia piersią. Muszę przeanalizować błędy to może za tydzień będzie lepiej. 

Pozdrawiam 

  • grgr83

    grgr83

    28 lutego 2017, 12:12

    gratuluję spadku, bo każde deko mniej na wadze się liczy :) tak trzymaj

  • NEUJA

    NEUJA

    24 lutego 2017, 15:46

    super ! ja bez słodyczy na razie nie mogę żyć...:-( fajny spadek, oby tak dalej

  • Meduza.

    Meduza.

    24 lutego 2017, 15:43

    Prawie kilogram w tydzień to szybki spadek. ;) Powodzenia ;*

  • marper1

    marper1

    24 lutego 2017, 14:20

    powodzenia a spadek o prawie kg. to dobry spadek ,

  • Kamila914

    Kamila914

    24 lutego 2017, 13:53

    Każdy spadek się liczy :) Powodzenia :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.