Dziś nie pochwalę się kolejnym spadkiem wagi, ani nie będę narzekać na jej wzrost z prostego powodu - nie zważyłam się. Dostałam wczoraj @ i stwierdziłam, że w tej sytuacji ważenie mija się z sensem. Wczoraj nawet myślałam, że nie wytrzymam z bólu, tak mnie rano bolał brzuch. Nawet myślałam z żalem, że z jakiegokolwiek ruchu nici. Na szczęście ból przeszedł i jak zawsze śmigałam sobie na rowerku. Dziś też rowerek zaliczony. Co do diety, były małe wpadki -wczoraj kilka ciastek przy podwieczorku wpadło. Ale na usprawiedliwienie dodam, że wliczyłam to w mój bilans kaloryczny i po pierwsze zrezygnowałam z mojego zwykłego,"dietetycznego" podwieczorku (najczęściej jogurtu), no i zjadłam mniej na kolację. Wiem, wiem, za zdrowe to nie było, ale przynajmniej się zbytnio nie objadłam i nie mam jakiś tam wyrzutów sumienia.
W niedzielę będzie mały problem - znowu wg mamy trzeba będzie upiec placek - w końcu to niedziela i coś słodkiego musi być. Z tym, że upieczenie tego placka najprawdopodobniej będzie moim zadaniem. Bo podobno świetnie piekę, zawsze jak goście przyjeżdżają, to wszyscy się pytają, czy "ten pyszny placek" to moje "dzieło". Ponadto rodzice uważają,że robię najlepszą kawę. Od mamy dziś usłyszałam "Kasia,zrób mi kawę,bo jak sama sobie zrobię,to nie będzie taka dobra jak twoja". Chyba to komplement. Co dziwne, sama kawy nie piję, nieda lubię jej i już, w żadnej wersji nie przejdzie mi ona przez gardło. No.. trochę oddaliłam się od tematu. Będzie placek na niedzielę i chyba zostanę przy strategii, że skosztuję jeden kawałek. Dieta, dietą, ale trzeba czasem choć trochę zaszaleć.
Pozdrawiam wszystkich
tobecomeabitch
23 sierpnia 2013, 19:16Jasne, że możesz zjeść! Ja codziennie wcinam słodkie ;)
kasia8921
23 sierpnia 2013, 17:34Zdaję sobie sprawę, że cukier to samo zło. :-) To co zrobiłam wczoraj nie było za zdrowe, zdaję sobie z tego sprawę, ale nie robię tego często, tylko w razie takich wpadek jak wczoraj. 1 kawałek placka nie sprawi, że przytyję. Ale rzeczywiście, powinnam na to uważać. Na rowerku staram się jeździć prawie codziennie (oprócz niedziel) przez godzinkę, czasem dłużej. Myślę trochę o urozmaiceniu ćwiczeń, organizm za bardzo się przyzwyczaja do danego ruchu. Spalina, masz rację, zawsze jak ktoś inny zrobi, to wydaje nam się smaczniejsze.:-)
Wyrzyk
23 sierpnia 2013, 16:54Ćwiczenia są podobno dobre na bóle okresowe. A tak nawiasem ile pedałujesz? :P Z racji takiej, że jestem zdania, że jak robić coś to porządnie to nie zgodzę się z Tobą, że trzeba czaem trochę zaszaleć. Już dzisiejsze ciastka były zaszaleniem ;> Pozdrawiam. p.S tak na prsyzłość właśnie dlatego nie luie wyliczeń kalorycznych bo to, że mieścisz się w danej puli nie oznacza, że jest dobrze. Bo cukier to cukier. :P
spalina
23 sierpnia 2013, 16:41zawsze robione przez kogoś smakuje lepiej :-)