Dzisiaj miałam kryzys jedzeniowy :( wróciłam po pracy i od razu bez obiadu mała drzemka bo już zasypiałam w samochodzie wracając... i śniło mi się jedzenie, pakowałam przeróżne słodkości, sery tłuściutkie i inne takie ulubione do koszyka ... i obudziłam się i nafutrowałam się jak głupia :(
Zła jestem trochę bo waga znowu do góry idzie :( łudzę się że to może dlatego że w toalecie od paru dni nie byłam (już nawet trzy dni z rzędu Xenne biorę).
Z drugiej strony dzielnie ćwiczę codziennie (i to mimo choroby) minimum godzinę do półtorej czasami dwóch, tylko sobota była bez ćwiczeń.
YunShi
9 stycznia 2019, 23:10Może za mało jesz? Więcej warzyw to może Xenna nie będzie potrzebna - albo poszukaj czegoś, co można stosować bez skutków ubocznych, jak Eva/qu czy jakoś tak jak masz problemy.
kasia.89
10 stycznia 2019, 07:46Raczej za mało nie jem niestety. Ale na pewno powinnam jeść więcej warzyw i lepszego jedzonka. A problemy trawienne obawiam się że są rodzinne bo babcia jak żyła miała podobne i mama też ma z tym problem całe życie. U mnie też nigdy nie było regularnosci ale ostatnio jest gorzej.