Chodzę jakaś poddenerwowana, wszystko mnie wkurza. W poniedziałek powinnam mieć @ boję się wagi. Miałam do końca miesiąca się nie ważyć ale podjęłam wyzwanie jednej z Vitalijek i będę się ważyła co poniedziałek. Jutro startujemy.
Dużo siedziałam ostatnio na forum i znalazłam temat włosów i co stosować żeby szybciej urosły, tak się wkręciłam że w piątek polatałam po sklepach i kupiłam to co potrzebne. Zobaczymy czy to coś pomoże, w sumie na pewno nie zaszkodzi więc warto sprawdzić :).
Dieta przebiega dobrze, zero wpadek, ćwiczenia też zaliczone, oby był jakiś rezultat.
Chcę być piękna i szczupła i będę do tego dążyć, teraz mi się uda!!!
Nie poddam się!!!
Szwagierka obliczyła mi że powinnam dziennie zjadać 1500 kalorii. Mąż zrobił mi tabelkę i od dziś będę liczyć kalorie.
maelo
9 lutego 2014, 09:49super że wspiera cię mąż i szwagierka :) bardzo pomaga taka podpora ze strony najbliższych osób :)