Witajcie nie miałam czasu żeby pisać. Ledwo się ze wszystkim wyrabiałam. Ćwiczenia, sprzątanie, gotowanie, chodzenie z dzieckiem do szkoły i jeszcze przemeblowanie u dzieci robiliśmy. Wszystko fajnie wyszło, dzieci zadowolone i ja też. Weszłam dziś na wagę żeby zobaczyć czy w końcu coś ruszyło a tu dupa nawet więcej bo 73,6 kg. i czemu???? Nie podjadam między posiłkami ani trochę, ćwiczę, biorę tą cholerną zieloną kawę i co, i nic kompletna klapa. Miałam jeszcze odrobinę nadziei i złapałam centymetr, no i tu jest lepiej Biust -1cm, Talia -1cm, Brzuch -2cm, Biodra -2 cm, Udo -1cm, Łydka -1cm. Wiem że to dobrze że cm lecą, ale ja chcę jeszcze widzieć efetkty na wadze. Może macie jakieś pomysły co zrobić z wagą, proszę piszcie.
Moje menu 22 styczeń:
Śniadanie jogurt 150g i garść płatków kukurydzianych
II śniadanie jabłko 172g, śliwka 82g
Obiad pierś z kurczaka z rękawa 145g, fasolka gotowana 247g
Kolacja baleron 152g, ogórek 41g
ćwiczenia trening z Mel b + Tiffany
23 styczeń
Śniadanie 3 jajka na twardo 148g, baleron 89g, majonez 7g
II śniadanie pomarańcza 135g, śliwka 77g
Obiad miseczka pomidorowej z ryżem
Kolacja makrela wędzona 83g, ogórek kiszony 57g
ćwiczenia trening z Mel b