Witajcie laseczki dzisiaj z samego rana wstałam, ubrałam się i ruszyłam do przychodni do lekarza rehabilitanta dobrze że wyszłam godzinę wcześniej bo byłam tam tak na styk. A spocona byłam jak szczur taki upał już od rana, ale doszłam o własnych siłach z krótkimi przystankami, już w drodze powrotnej chłopak mnie odebrał ponieważ nie dała bym rady wrócić sama ale i tak jestem dumna z siebie
Od Poniedziałku mam już rehabilitację na NFZ w przychodni wiem że mało mi ona da ale zawsze to coś, po za tym mam jeszcze jedno skierowanie od mojego ortopedy z którym zamierzam się zgłosić do szpitala wojskowego w Bydgoszczy.
A tym czasem będę ćwiczyć w domu do granic bólu i na ile mi kolano pozwoli,
zacznę chodzić na basen jak odtworzą bo jest w trakcie czyszczenia ale 28 już będzie otwarty, na moje szczęścia moja siostra pracuje w tym samym budynku co basen i wejściówki będę miała za darmo ( tu mi się upiekło).
Od Poniedziałku mam już rehabilitację na NFZ w przychodni wiem że mało mi ona da ale zawsze to coś, po za tym mam jeszcze jedno skierowanie od mojego ortopedy z którym zamierzam się zgłosić do szpitala wojskowego w Bydgoszczy.
A tym czasem będę ćwiczyć w domu do granic bólu i na ile mi kolano pozwoli,
zacznę chodzić na basen jak odtworzą bo jest w trakcie czyszczenia ale 28 już będzie otwarty, na moje szczęścia moja siostra pracuje w tym samym budynku co basen i wejściówki będę miała za darmo ( tu mi się upiekło).
Menu:
Śniadanko: 4 wafle ryżowe z dżemem brzoskwiniowym, jogurt pitny, herbata czerwona, woda.
2Śniadanie: koktajl zrobiony w blenderze z : pół szkl, mleka 1,5%, jabłko, banan, pomarańcza ( PYCHA POLECAM).
Obiad: leczo z papryki konserwowej i świeżej, marchew, groszek, kiełbasa, cebula czerwona, odrobinę ketchupu, woda, herbata owocowa,
Podwieczorek: sałatka: sałata, pomidor, ogórek, ser feta, łyżka oliwy z oliwek, woda, herbata czarna.
Kolacja: płatki owsiane z mlekiem 1.5%, woda, herbata czerwona.
OKOŁO: 1200cal.
POZDRAWIAM!!!!!
Śniadanko: 4 wafle ryżowe z dżemem brzoskwiniowym, jogurt pitny, herbata czerwona, woda.
2Śniadanie: koktajl zrobiony w blenderze z : pół szkl, mleka 1,5%, jabłko, banan, pomarańcza ( PYCHA POLECAM).
Obiad: leczo z papryki konserwowej i świeżej, marchew, groszek, kiełbasa, cebula czerwona, odrobinę ketchupu, woda, herbata owocowa,
Podwieczorek: sałatka: sałata, pomidor, ogórek, ser feta, łyżka oliwy z oliwek, woda, herbata czarna.
Kolacja: płatki owsiane z mlekiem 1.5%, woda, herbata czerwona.
OKOŁO: 1200cal.
POZDRAWIAM!!!!!
grgr83
19 czerwca 2013, 18:42uważaj na te kolano być go nie przeciążyła, a rehabilitacja na pewno coś da :) ja ostatnio robiłam własne owsiane musli tj. płatki owsiane, pestki dyni i słonecznika, żurawina, morele polane odrobiną miodu i kwadrans w piekarniku Taka owsianka inaczej
gruszkin
19 czerwca 2013, 14:24No to masz farta z basenem, a woda na taką rehabilitację najlepsza. Teraz i tak chyba rana zbyt świeża na basen. Super, obyś tylko tam docierała systematycznie, ale ty na pewno będziesz. Owsianka na kolację? Jakoś dla mnie dziwnie ;)