Byłyśmy zeszły czwartek u tego psychologa w DDA i powiem wam że już po pierwszej wizycie wiem że terapia mi pomoże wiem że będzie ciężko ale robię to dla siebie, czuję taki wewnętrzny spokój że w końcu ktoś nam pomoże zrozumieć to wszystko co w dzieciństwie i teraz przeżyłyśmy.
Menu:
Śniadanie: jajecznica z 2 jaj z szynką i szczypiorkiem, woda, herbata zielona.2Śniadanie: pomarańcza, woda, herbata owocowa.
Obiad: ryż, kotlety z piersi z kurczaka, pomidor, ogórek, woda, kawa zbożowa.
Podwieczorek: jogurt pitny truskawkowy, woda, herbata czarna.
Kolacja: płatki kukurydziane, mleko 1.5%,woda, herbata zielona.
OKOŁO: 1200cal.
MIŁEGO DNIA LASECZKI I POWODZENIA:*:*:*
anna.gia
20 maja 2013, 22:34świetne menu Kasia!:D spokojnie przez 2 tyg to zrzucisz to co chcesz:) mm ale tyle ważyć to też bym chciała co Ty teraz..gratuulacje i trzymam mocno kciuki!:):*
grgr83
20 maja 2013, 22:25Czasem spojrzenie osoby z zewnątrz może bardzo pomóc, a na pewno nie zaszkodzi, choć wiadomo, ze będzie to kosztowało cię troszkę emocji. Co do wagi nie ma tak źle, pewno zaległości w jelitkach, jutro będzie już waga jak zawsze
gruszkin
20 maja 2013, 12:12I te małe kroczki na dwóch zdrowych nogach. Fajnie, że odpowiada ci podejście psychologa, będzie dobrze i będziesz szczęśliwa i spokojna ;*
Aniolekkkkkk
20 maja 2013, 08:54dziękuję..tak masz rację gdybyśmy tylko myślały o katowaniu się na diecie daleko byśmy nie zaszły..wychodzę z założenia,że od czasu do czasu nawet trzeba zgrzeszyć aby uszczęśliwić siebie a poza tym wierzę,że takie dni podkręcają metabolizm i dają nam siłę do dalszej walki z tymi kilogramami..pozdrawiam..