Witajcie kruszynki dzisiejszą noc udawałam sama przed sobą że śpię, stresowałam się wszystkim bo za dużo już ostatnio mam na głowię. Pomijając moja sytuację w domu bo już nawet nie mam przyjemności o tym mówić, zdarzyło się większe nieszczęście mojej siostry chłopaka tata leży w szpitalu stan jest krytyczny, dostał jakiegoś wirusa co zakaziło krew czeka go transfuzja ale ten wirus spustoszył prawie wszystko zaczynając od trzustki a kończąc po nerkach która jedna jest martwa a drugą podtrzymuje maszyna, musieli mu amputować nogę i zapad w śpiączkę dlaczego nam musiało się to przydarzyć?!?!
Ale jeszcze nie koniec stresów na dzisiaj dostałam wezwanie na komisje lekarską czy aby nie symuluję z moim kolanem, boję się że mi dadzą zdolność i zostanę bez środków do życia.
A nie jestem w stanie bez ortezy stać ale wiecie jak to jest oni czasem nawet nie patrzą na człowieka tylko z góry zakładają wyrok, też muszę złożyć zawiadomienie o łamaniu zakazów przez mojego ojca na komisariacie.
Tylko pogoda daje mi jeszcze takiego kopa żebym wstała i funkcjonowała, dzisiaj troszkę popadało ale już słoneczko zagląda mi przez okno i dodaję energii. Ja cały czas wieże ze wszystko się ułoży chociaż nikt nie daje nam nadziei na lepsze jutro.
DZIĘKUJE WSZYSTKIM ZA SŁOWA OTUCHY I ZA CO ŻE JESTEŚCIE ZE MNĄ W TYCH CHWILACH
.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
basterowa
18 kwietnia 2013, 21:10Wszystkiego dobrego...
Niecierpliwa1980
18 kwietnia 2013, 09:06Trzymaj się dzielnie!
naja24
17 kwietnia 2013, 16:51Kurczy ciebie to ostatnio doświadcza, trzymaj się :)
Suri91
17 kwietnia 2013, 13:16Trzymaj sie Kochana! :*
gruszkin
17 kwietnia 2013, 08:58Mówią, że co nas nie zabije to nas wzmocni, tylko po co masz być taka mocna? Ciężko. Oby komisja okazała się formalnością, tam też siedzą ludzie. Powodzenia. Niesamowite jakie spustoszenie może zrobić wirus... nawet nie wiem co mam powiedzieć... :* Trzymaj się.