Dzisiaj wstałam troszkę wcześniej tak aby nadrobić wasze pamiętniki no i swój troszkę zaczynam zaniedbywać. No ale dieta cały czas pełną parą, wczoraj nie miałam głowy zaglądać na vitalie nawet ćwiczenia marnie mi szły. Chyba znowu zmiana pogody się nam szykuje ja teraz odczuwam wszystko, mogła bym pogodynką zostać haha.
Menu:
Śniadanie: 2 kromki ciemnego chleba, setek topiony, pomidor, ogórek, herbata zielona.
2Śniadanie: banan, 2 kosteczki czekolady gorzkiej, kawa zbożowa.
Obiad: zupa warzywna na kości z piersi kurczaka, herbata czerwona.
Podwieczorek: jogurt pitny, herbata zielona.
Kolacja: sałata, ogórek, papryka, sos sałatkowy, 1 łyżka oliwy z oliwek, herbata czerwona.
OKOŁO: 1200cal.
Ćwiczenia:
8 serii po 10szt pół brzuszków,
10min na ręce hantelki,
10min zginanie stopą i kolanem,
10min. wciskania pięty w piłkę z lekko zgiętym kolanem i dociągania stopy w pion.
Moje cele:
* udowodnić sobie że moja niedyspozycja to nie koniec świata,
* rozmiar 36,
* dojść do celu do czerwca,
* dać rade bez względu na przeciwności,
* zacząć jeździć na rowerze.
Mam nadzieje że to wszystko mi się uda i znowu będę mogła się cieszyć niezależnością !!!
POWODZENIA LASECZKI
grgr83
6 marca 2013, 21:46Już niebawem osiągniesz wszystkie cele :) a widzę że ty też dziś gorzką czekoladkę zajadałaś tak jak ja :)))
nulla87
6 marca 2013, 14:19ale mały obiad! ja na obiad potrafię zjeść porcję jak dla chłopa :D same dobroci, buźka ; )
Camille1987
6 marca 2013, 11:10piękne cele:)
Suri91
6 marca 2013, 11:03Kochana, wszystko jest do zrobienia! Powodzenia! :*
calineczka.123
6 marca 2013, 09:02mamy podobne cele , tez moim wyznaczniekime jest czerwiec:) powodzenia:)
maniuraaaaa
6 marca 2013, 08:23super jedzenie
naja24
6 marca 2013, 08:19Na pewno wszystko się uda do czeko dążysz, a z tą pogodą to mąż też mi od wczoraj mówi że zmiana będzie bo złamane kości go kręcą hahaha:) Miłęgo dnia