Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No i dzien zleciał.....


obiadek - kurczak ,kasza i sałatka z pekińskiej+woda

przekąska-kilka winogron i śliwka

kolacja sałatka i parówka  ,1 styropian:)

skakanka 200 podskoków 

  • marchewa222

    marchewa222

    1 października 2012, 22:04

    wiem, że odstawię, ale stopniowo, bo nie mogę odmawiać sobie wszystkiego co lubię. Najgorsze jest to, że ja tak nieziemsko lubię piwo, inny alkohol może nie istnieć, ale piwo? Ja się przestałam nastawiać na cokolwiek, ja po prostu muszę schudnąć. Ja nie mam już nadwagi, tylko jestem otyła i męczę się z tym. Jak coś z tym nie zrobię, to albo wyląduję w psychiatryku, albo parę metrów pod ziemią, bo może na razie jeszcze nie zagraża to mojemu życiu, ale szłam w dobrym kierunku. Żeby przez 2 miechy przytyć prawie 10 kg, to trzeba mieć niezwykłe zdolności, i jakie samozaparcie :)

  • marchewa222

    marchewa222

    1 października 2012, 21:45

    no i pięknie, trzym tak dalej

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.