Hej
Dzis rozstałam sie z moim K. Poleciał sobie na całej linii. Cały dzien chodze jak trup, kryje sie tylko zeby nikt nie widział jak bardzo to przeżywam... Nie miałam dzis ochoty na jedzenie ... Wszystko w siebie wmusiłam. Zaczynam nowy rozdział, nie tylko z nowa waga ale i bez faceta, którego kocham.
Dobrze że na uczelni dzis były zajecia bo chyba bym zwariowała. Jedyny plus był taki ze egzamin z angielskiego w tym semestrze napisałam na 5 !
Jutro urodziny, torcik do pracy kupiony. Nie tkne nawet kawałeczka. Taka samotna juz dawno sie nie czułam...
Niestety bez cwiczen. Dzis nie mam ani siły, ani energii ani checi...
MENU:
Śniadanie; 1 garsc płatków fittness + mleko 0%
Obiad; 4 kromki WASA delikatnie posmarowane serkiem
Kolacja; 1 garsc płatków+ mleko 0% + 2 mandarynki + 2 kromki WASA z serkiem
Gdzies tam jeszcze po drodze w szkole wpadła mi kawka bez cukru ale z mlekiem. Z automatu.. Pewnie taka ma mase kalorii...
blekitnykocyk
15 grudnia 2014, 19:47ja też stale o tym myślę ale go kocham, po ostatniej sytuacji dużo sobie wyjaśniliśmy i ja w złości też źle to wszystko odebrałam. Trzymaj się kochana. ;* Zaczynasz z nową kartką - tabula rasa. Trzymam kciuki. Powodzenia ;*
noir9
15 grudnia 2014, 12:23na szczęście rozstanie to nie koniec świata i z perspektywy czasu może się okazać, że była to najlepsza decyzja. życzę dużo dobrego :)
kasia13143
15 grudnia 2014, 08:11Dziekuje ;)
spelnioneMarzenie
15 grudnia 2014, 05:59kochana bedzie tylko lepiej ;-) wszystkiego najlepszego :))
spelnioneMarzenie
15 grudnia 2014, 06:17gratuluje 5 :))
etvita
14 grudnia 2014, 19:25Na pewno wszystko się ułoży ;) Trzymam kciuki :)