Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jest 6 w koncu


Tak strasznie sie ciesze, wchodze dzis rano na wage a tam piekne 69,1kg, czyli nie taka marna ta szósteczka z przodu.
Mam nadzieje ze wiecej 7 nie zobacze.
Podsumowujac od wyjscia ze szpitala 14.06.2011 schudlam 9,70kg, czyli nie jest najgorzej jak na siedem miesiecy ale mogloby byc lepiej.
Teraz tylko wziasc sie porzadnie do pracy i nie zaprzepascic tego co jest i dojsc do upragnionego 58kg (z taka waga w 2010r zaszlam w ciaze).

A teraz z innej beczki- Oskarek wczoraj piuerwszy raz stanal na nozkach, podtrzymal sie stolu i wstal.
M od razu obnizyl lozeczko na najnizszy poziom i dobrze ze to zrobil bo jak wlozylam tam malego to od razu wsawal...

Dzis na obiad mialam pyszna papryke faszerowana i teraz mam nadzieje wytrwac do kolacji.

p.s. Wyczytalam ze jajka pomagaja w odchudzaniu i osoby ktore nie maja problemow z cholesterolem moga je jesdc przy odchudzaniu nawet trzy-cztery razy w tygodniu (porcja mniej wiecej jajecznica z dwoch jajek bez dodatkow oczywiscie...)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.