witam kochane w ten deszczowy dzień :)))) tak bardzo mi się dziś nie chciało wstać do pracy a miałam na 7 i dzis cały dzień do 22 . Mężus tak smacznie spał a ja musiałam wstawać po cichutku żeby nikogo nie obudzić niech sobie dzisiaj pośpią . Pogoda dzis do dupy jak to się mówi barowa ale czy tak jest hmmm raczej nie bo ja jakby była w domu to bym cały dzień leżała pod kołderką i przed telewizorem ale cóż przed telewizorem ale w pracy :)))
Co u mnie nic ciekawego rano jak przyszłam do pracy wypiłam na czczo zieloną herbatę i pierwszy raz mnie tak zemdliło po niej że z ledwością zdążyłam do kibelka dolecieć i jak ja wypiłam tak ja zwróciłam jak na razię to piję herbatkę i pisze do was
resztę dopiszę pózniej buziolki ...
co do mdlości nie jestem w ciąży kochane heheeh
zjedzone filet z kurczaka z rosołu jogurt naturalny
ćwiczonka stoperek 40 min juz zaliczone :)))
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
vitalijka000
16 maja 2010, 20:20https://vitalia.pl/zdjecia_artykul/kwiat_01_szary_art.gif
vitalijka000
16 maja 2010, 20:17https://vitalia.pl/obrazki/usmiech/2.gif
cancri
16 maja 2010, 15:06powiem ci, że mnie zielona herbata od jakiegoś czasu przeczyszcza, i nie wiem dlaczego, ale to dobrze, bo przynajmniej mam jakiś naturalny środek...;P
gabriela90
16 maja 2010, 13:19moze zwykla niestrawnosc? :) albo to co sugeruja kolezanki nizej ;d
Kenzo1976
16 maja 2010, 13:19Miłego dnia kochana i dbaj o siebie , jedz zdrowo :)
anushka81
16 maja 2010, 12:04mdłości.. po herbatce ? hmmm.....
Aszlii
16 maja 2010, 11:08Współczuje sensacji żoładkowych od rana i życze juz lepszego samopoczucia:) I żeby dzien w pracy szybko zleciał:-) Pozdrawiam!
mrowaa
16 maja 2010, 10:29Mdłości z rana?:) Heheheh ale nic nie piszę:)))) Buziaki Kochana:)
bezkonserwantow
16 maja 2010, 09:59<img src='https://vitalia.pl/img40/5017/norahchallenge.jpg' border='0'/>
Marekkk
16 maja 2010, 09:16pogoda u mnie tez do doopy((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((
bebeluszek
16 maja 2010, 09:13jak nie jestes do zielonej przyzwyczajona, to najlepiej zaczynac od torebkowych. ale lisciaste tez sa ok, tylko musisz bardzo krotko parzyc. bo jak sie zostawi liscie lub torebke w srodku za dlugo to pojawia sie specyficzna gorycz. poza tym proponuje wyprobowanie roznych firm i smakow. ja np. najbardziej lubie zielona z opuncja figowa, albo zielona z imbirem. i kazda smakuje inaczej! :D wiec dobrej zabawy w probowaniu! buziam serdecznie!
bebeluszek
16 maja 2010, 08:57to jeszcze czegos takiego o zielonej nie slyszalam...na ogol zielona RANO TO DOBRA SPRAWA: A TY PIERWSZY RAZ ja tak pilas??? czy to moze poranne mdlosci z innego powodu? hihihi........ milej niedzieli!