Witam,
Po dłuuuugim czasie, wróciłam. Tym razem silniejsza, z pełną motywacją, a dlaczego?
Bo we wrześniu 2016 wychodzę za mąż :) I mam zamiar być najpiękniejsza i najszczęśliwszą panną młodą w okolicy :)
Ale po kolei, W między czasie skończyłam studia licencjackie w Poznaniu, ale teraz wróciłam już na stare śmieci, pracuje. A że praca siedząca to kilogramy przybywały... aż nazbierało się ich 103 !
Miarka się przebrała, nie wchodze już w swoje ulubione spodnie :( a na ślub chce wyglądać idelanie :)
Mój przyszły maż kocha mnie taką jaką jestem, ale wiecie jak to jest kochane:)
Zaczynam dziś ( po raz 3??) Mój cel 72 kg i utrzymać tą wage:)
Pomożecie?:)