Hej kochane ;*
Odwołam się na chwilę do wczorajszego posta, oczywiście, że żadna praca nie hańbi! Nie chciałam nikogo urazić. Po prostu ta wczorajsza rozmowa kwalifikacyjna była niezbyt przyjemna. Stąd taki mój odbiór. Babeczka była no dość nie miła i zachowywała się tak jakbym lepszej pracy już nigdy miała nie znaleźć. Dla mnie każda praca jest ważna, bo wiadomo każdy zawód jest tak samo potrzebny. Nie umniejszam żadnej osobie pracującej gdziekolwiek, bo szanuję osoby , które pracują na swoje utrzymanie. Poza tym napisałam, że szukam czegoś lepszego , bo chciałabym robić coś związanego ze studiami , o tylko tyle chodziło ;) No nic, będę szukać dalej i się nie poddam ;)
A dziś, byłam na uczelni. Padam na twarz. Dwie biotechnologie, ekologia człowieka i dwie fizjologie człowieka i już nie mam sił do życia.
Menu:
śniadanie: bułka pełnoziarnista + 2 plasterki sera
na uczelni: bułka pełnoziarnista z kiri i ogórkiem + sok warzywny
+ owocojogurt
obiado - kolacja: miska zupy zacierkowej
+ zblendowane kiwi z bananem łyżką jogurtu , garścią muesli i orzechów :))
Aktywność:
dziś będzie Callan i przysiady
Dobra moje kochane! Idę ćwiczyć.
Garść motywacji, co by lżej nam było ;)
Buziaki i do jutra! ;*
chanells
20 lutego 2014, 12:31jesli juz na rozmowie kwalifikacyjnie czulas sie dziwnie to odpusc, po co masz sie zmuszac :) praca ma byc przyjemna
spelnioneMarzenie
20 lutego 2014, 05:51motywacje cudne :))