Hej kochane ;*
Opuściłam Was , bo byłam mega zapracowana. W tym roku kończe licencjat, więc wyjątkowo zależy mi na wynikach. Jakieś tam usprawiedliwienie mam. Jeszcze dwa egzaminy, ale z racji tego, że się zluzowało to wszystko - wracam!
Przez ostatni miesiąc tylko siedziałam nad książkami, zapijając to hektolitrami kawy, jedząc co popadnie, jedyny ruch jaki wykonywałam to na uczelnie i do kuchni po kawę/ herbatę. Wstyd! Nie to , że się uczyłam , ale to ja się zaniedbałam! Do tego stopnia , że @ była masakrycznie skąpa i skończyła się po 3 dniach , tak się wykończyłam. Na to usprawiedliwienia już nie mam. Oczywko przytyłam, a jakże.
A więc, projekt 143 dni to mój wymysł z dziś. Dokładnie od jutra zostanie 143 dni dso 29 czerwca czyli wakacji. Do tego czasu chcę maksymalnie zadbać o siebie i ten stan potem utrzymać czyli:
- schudnąć 2-3 kg i wymodelować sylwetkę . Podnieść pośladki, piersi i zmniejszyć uda, wyrzeźbić brzuszek
- regularnie ćwiczyć, zrezygnować ze słodyczy + ogólna zdrowa dieta
- zadbać o włosy , co prawda od dawna to robię, ale są biedne bardzo. Zaczęły wypadać garściami i dopiero teraz to przystopowałam 3 opakowaniem Lewitanu i olejkiem arganowym, od tygodnia stosuje też olejek rycynowy w nadziei , że włosy odrosną. Nawet mój S. ostatnio ich dotykał i przyznał, że prawie ich nie ma. A były, takie piękne..
- obciąć włosy , są za długie i zbyt rzadkie. Więc podetnę końcówki - nie duża zmiana, ale planuję też rozjaśnić końcówki o 2-3 tony (delikatne , naturalne ombre)
- planuje mikrodermabrazję, mam blizny po trądziku (płytkie,ale zawsze)
- zadbam o paznokcie, których wstydzę się okropnie
- odnowię rzęsy i brwi, nawiasem mówiąc już zaczęłam stosować olejek rycynowy od 2 tygodni smaruję na noc.
Od jutra wdrażam dietę, a od poniedziałku ćwiczenia :) Bo muszę się jeszcze uczyć mimo wszystko.
Opuściłam Was , bo byłam mega zapracowana. W tym roku kończe licencjat, więc wyjątkowo zależy mi na wynikach. Jakieś tam usprawiedliwienie mam. Jeszcze dwa egzaminy, ale z racji tego, że się zluzowało to wszystko - wracam!
Przez ostatni miesiąc tylko siedziałam nad książkami, zapijając to hektolitrami kawy, jedząc co popadnie, jedyny ruch jaki wykonywałam to na uczelnie i do kuchni po kawę/ herbatę. Wstyd! Nie to , że się uczyłam , ale to ja się zaniedbałam! Do tego stopnia , że @ była masakrycznie skąpa i skończyła się po 3 dniach , tak się wykończyłam. Na to usprawiedliwienia już nie mam. Oczywko przytyłam, a jakże.
A więc, projekt 143 dni to mój wymysł z dziś. Dokładnie od jutra zostanie 143 dni dso 29 czerwca czyli wakacji. Do tego czasu chcę maksymalnie zadbać o siebie i ten stan potem utrzymać czyli:
- schudnąć 2-3 kg i wymodelować sylwetkę . Podnieść pośladki, piersi i zmniejszyć uda, wyrzeźbić brzuszek
- regularnie ćwiczyć, zrezygnować ze słodyczy + ogólna zdrowa dieta
- zadbać o włosy , co prawda od dawna to robię, ale są biedne bardzo. Zaczęły wypadać garściami i dopiero teraz to przystopowałam 3 opakowaniem Lewitanu i olejkiem arganowym, od tygodnia stosuje też olejek rycynowy w nadziei , że włosy odrosną. Nawet mój S. ostatnio ich dotykał i przyznał, że prawie ich nie ma. A były, takie piękne..
- obciąć włosy , są za długie i zbyt rzadkie. Więc podetnę końcówki - nie duża zmiana, ale planuję też rozjaśnić końcówki o 2-3 tony (delikatne , naturalne ombre)
- planuje mikrodermabrazję, mam blizny po trądziku (płytkie,ale zawsze)
- zadbam o paznokcie, których wstydzę się okropnie
- odnowię rzęsy i brwi, nawiasem mówiąc już zaczęłam stosować olejek rycynowy od 2 tygodni smaruję na noc.
Od jutra wdrażam dietę, a od poniedziałku ćwiczenia :) Bo muszę się jeszcze uczyć mimo wszystko.
Na dzień dzisiejszy wymiary:
biust: 88 cm
talia: 62 cm
brzuch (pępek) : 76 cm
biodra: 92 cm
udo: 55 cm
łydka: 35 cm
Uda to koszmar, jest coraz gorzej, muszę powstrzymać je!
Ostatni raz tak wyglądam :) I nie mówię, że jestem jakaś gruba, ale po prostu nie czuję się dobrze w tej wersji i chcę wyglądać lepiej, bo już kiedyś wyglądałam lepiej i wiem , ze mogę :) Tym razem zaskoczę wszystkich i stanę się motywacją, przede wszystkim dla samej siebie :) Bo czemu mnie ma się nie udać? Wszystko zależy ode mnie i teraz sobie to mam zamiar udowodnić :)
Do dzieła!
A to menu z dziś:
śniadanie: bułka pełnoziarnista z plastrem sera białego i dżem porzeczkowy 100% owoców
obiad: grillowana pierś w przyprawach + sałatka + pomidory z fetą
deser: banan
kolacja: gruszka
kawa, butelka wody.
Nie miałam dziś jakiegoś parcia na jedzenie.
Mam zamiar się douczyć, polecacie jakieś książki o dietach? Jakieś wiarygodne źródło na temat tego jak ułożyć swoją dietę? Aby była racjonalna i zdrowa?
Trzymajcie się szczupło ;* Do usłyszenia jutro!
talia: 62 cm
brzuch (pępek) : 76 cm
biodra: 92 cm
udo: 55 cm
łydka: 35 cm
Uda to koszmar, jest coraz gorzej, muszę powstrzymać je!
Ostatni raz tak wyglądam :) I nie mówię, że jestem jakaś gruba, ale po prostu nie czuję się dobrze w tej wersji i chcę wyglądać lepiej, bo już kiedyś wyglądałam lepiej i wiem , ze mogę :) Tym razem zaskoczę wszystkich i stanę się motywacją, przede wszystkim dla samej siebie :) Bo czemu mnie ma się nie udać? Wszystko zależy ode mnie i teraz sobie to mam zamiar udowodnić :)
Do dzieła!
A to menu z dziś:
śniadanie: bułka pełnoziarnista z plastrem sera białego i dżem porzeczkowy 100% owoców
obiad: grillowana pierś w przyprawach + sałatka + pomidory z fetą
deser: banan
kolacja: gruszka
kawa, butelka wody.
Nie miałam dziś jakiegoś parcia na jedzenie.
Mam zamiar się douczyć, polecacie jakieś książki o dietach? Jakieś wiarygodne źródło na temat tego jak ułożyć swoją dietę? Aby była racjonalna i zdrowa?
Trzymajcie się szczupło ;* Do usłyszenia jutro!
jolka872
6 lutego 2014, 13:48fajna figura;)
Julciagubikg
5 lutego 2014, 19:06To nie ja na zdj. Nawet nie mam ochoty na słodkie. A herbatki owocowe teraz są dla mnie zbyt słodkie. Mimo ze nie slodze
Julciagubikg
5 lutego 2014, 16:31rozumiem Cię (też jestem gruszką) i marzę o tym, żeby chociaż troszkę spadł mi dół. Powodzenia :) za 143 dni będziesz mega laska (w sumie już jesteś)
zojka88
5 lutego 2014, 16:22chyba Twój wpis mnie zmobilizował ;) mówisz 143 dni?! Przyjmuję wyzwanie ;) Bardzo ładnie wyglądasz, ale tak jak zauważyłaś, najważniejsze aby czuć się dobrze we własnej skórze. Ja jestem z Tobą i wspieram
MademoiselleTurquoise
5 lutego 2014, 15:05Masz super figurę. Tylko pozazdrościć :)
Karo8912
5 lutego 2014, 08:00Masz piękną figurę, super talię, ale nie może być idealnie prawda? Zawsze znajdzie się jakiś mankament. Nie mówię, że uda są grube tylko nieproporcjonalne do góry. Współczuję Ci i jednocześnie trzymam kciuki bo na pewno Ci się uda:)
chanells
5 lutego 2014, 06:54uff to niezle Cie ta szkola wykańcza ale walcz do konca o jak najlepsze wyniki, w sumie licencjat to nie przelewki. Wiesz, Twoja figurka bardzo mi sie podoba :)
spelnioneMarzenie
5 lutego 2014, 06:35uda sie :) dasz rade skarbie :))
maelo
4 lutego 2014, 23:59wystarczy tylko popracować nad udami :) bo górne partie ciała masz boskie :)
kalliope
4 lutego 2014, 23:43Wróciłaś! a ja zdążyłam uzaleznić się od Fitness Blendera :) i to dzieki Tobie! Dziękuję :) zaczynamy pracę! do wakacji wcale nie jest tak daleko! Więc do dzieła!