Hej kochane ! :)
Postanowiłam wrócić na Vitalię. Może wpisując jadłospisy i podliczając ćwiczenia uda mi się schudnąć. Nie jestem gruba, ale się zaokrągliłam.
Nie jest to moje "widzimisię" , a sama prawda.
Ostatnio praktycznie się popłakałam gdy nie mogłam wejść w spodnie ze stycznia.
Znaczy się weszłam, ale cholera jasna, były mega ciasne i opięte.
Wniosek? Czas zmienić taktykę!
Zniknęłam z Vitalii , ale nie przestałam ćwiczyć.
Od miesiąca regularnie ćwiczę z Fitness Blenderem , ale zrobiłam błąd.
'-aaaa, skoro ćwiczę to jak zjem to ciasteczko to nie utyję'
aha, ta jasne. I tak codziennie -.-
Od ćwiczeń mięśnie ładnie się napięły, ale też i spuchły przez co uda mi poszły .
Brzuch bez zmian, ale on zawsze na końcu się zmienia.
Nogi, nogi, nogi i jeszcze raz nogi!
Dużo rozciągania, ćwiczymy - biegamy i DIETA!
Żadnych słodyczy!
Dziś pierwszy dzień elegancko zaliczony bez wcinania słodkiego :)
Mam siłę i motywację, nic więcej do sukcesu mi nie trzeba.
Cel zrzucić ok.2-3 kg
Z racji tego, że się nie ważę:
Cel - sprawić, aby spodnie były mniej opięte , sama zadecyduje kiedy owe '2-3 kg' zleciało, po zadowoleniu z efektu :D
A więc, jedzeniowo:
śniadanie : bułka pełnoziarnista z plastrem sera białego i dżemem własnej roboty (ciut dla smaku)
przekąska: 4 śliwki suszone
obiad: całe opakowanie warzyw na patelnie (450 g)
przekąska: 4 śliwki suszone + 4 morele suszone + wasa + pomidor + serek
kolacja: może będzie banan?
Dziś słabo mi wyszło jeśli chodzi o wartościowość menu, brak białka w odpowiedniej ilości, nadrobię następnymi dniami :)
Dziś nie miałam czasu, przygotowywałam prezentację i szukuje się na test z immunologii.
No i byłam dziś w moim SH i upolowałam sobie świetną kieckę z Zary :)
O taką
Jutro się odezwę :) Wymiary będą jutro wraz ze zdjęciem :)
Nie jest to moje "widzimisię" , a sama prawda.
Ostatnio praktycznie się popłakałam gdy nie mogłam wejść w spodnie ze stycznia.
Znaczy się weszłam, ale cholera jasna, były mega ciasne i opięte.
Wniosek? Czas zmienić taktykę!
Zniknęłam z Vitalii , ale nie przestałam ćwiczyć.
Od miesiąca regularnie ćwiczę z Fitness Blenderem , ale zrobiłam błąd.
'-aaaa, skoro ćwiczę to jak zjem to ciasteczko to nie utyję'
aha, ta jasne. I tak codziennie -.-
Od ćwiczeń mięśnie ładnie się napięły, ale też i spuchły przez co uda mi poszły .
Brzuch bez zmian, ale on zawsze na końcu się zmienia.
Nogi, nogi, nogi i jeszcze raz nogi!
Dużo rozciągania, ćwiczymy - biegamy i DIETA!
Żadnych słodyczy!
Dziś pierwszy dzień elegancko zaliczony bez wcinania słodkiego :)
Mam siłę i motywację, nic więcej do sukcesu mi nie trzeba.
Cel zrzucić ok.2-3 kg
Z racji tego, że się nie ważę:
Cel - sprawić, aby spodnie były mniej opięte , sama zadecyduje kiedy owe '2-3 kg' zleciało, po zadowoleniu z efektu :D
A więc, jedzeniowo:
śniadanie : bułka pełnoziarnista z plastrem sera białego i dżemem własnej roboty (ciut dla smaku)
przekąska: 4 śliwki suszone
obiad: całe opakowanie warzyw na patelnie (450 g)
przekąska: 4 śliwki suszone + 4 morele suszone + wasa + pomidor + serek
kolacja: może będzie banan?
Dziś słabo mi wyszło jeśli chodzi o wartościowość menu, brak białka w odpowiedniej ilości, nadrobię następnymi dniami :)
Dziś nie miałam czasu, przygotowywałam prezentację i szukuje się na test z immunologii.
No i byłam dziś w moim SH i upolowałam sobie świetną kieckę z Zary :)
O taką
Jutro się odezwę :) Wymiary będą jutro wraz ze zdjęciem :)
Ayali
23 listopada 2013, 08:02Warto opisywać przebieg naszych wysiłków. Odkąd założyłam pamiiętnik mam o wiele większą motywację i wierzę, że dam radę, a nawet sprawia mi to wszystko większą frajdę. A co do opiętych spodni, to znam ten ból. Dla mnie nie ma wspanialszego uczucia, gdy zakładam jeansy i czuję, że jest luźniej w udach. To daje mi takiego kopa, że hej.
agggg
21 listopada 2013, 14:55:) Ja też zniknęłam na chwilę z vitalii, bo uznałam, że to bez sensu. Ale wracam, więc powodzenia i Tobie życzę :) Chociaż ćwiczysz :D Sukienka śliczna, musisz mi zdradzić, gdzie chodzisz :D Choć to pewnie z 10km ode mnie... :/
kompulsiarz
21 listopada 2013, 06:11świetna ta sukienka! szkoda że z SH! :(
anna987
19 listopada 2013, 00:28Świetna kiecka.
spelnioneMarzenie
18 listopada 2013, 21:19trzymam kciuki! uda sie :))