Hej...
Dzisiaj obudziłam się o 4 i miałam ochotę już jechać na pogotowie, tak mnie bolało. Jak wstałam, to bolało mnie jeszcze bardziej, więc wzięłam tylko leki przeciwbólowe i przepłakałam do 7 w łóżku, straszne :(
Rano napisała do mnie trochę starsza koleżanka, ma 35 lat, mieszkałam u niej w wakacje, była dziewczyna mojego chrzestnego, przedstawiłam jej sytuacje, a że mam z nią bardzo dobry kontakt, to od razu do mnie przyjechała. Chciała mnie nawet zawieźć do domu ( 3 godziny autem)... sama bym się pewnie jeszcze ten tydzień męczyła i wmawiała sobie, że z dnia na dzień jest lepiej, tylko żeby zostać w Warszawie i zaliczyć egzaminy. Pojechałyśmy na ostry dyżur na oddział chirurgii szczękowej, a tam szok, tak niemiłego babsztyla dawno nie spotkałam, ta durna baba włożyła mi na chama palce do budzi i trochę otworzyła, ja krzyknęłam i się rozryczałam z bólu, po czym ona stwierdziła, że to tylko bardzo silny ból, nie mam szczękościsku i że mi nie mogą pomóc, leki przeciwbólowe nie pomagają, poprosiłam więc o zastrzyk, ale powiedziała, że mi nie da i mam sama coś z tym zrobić. Tak się wkurzyłam, nie dość ,że była tak chamska, to nic a nic mi nie pomogła. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałam. Jutro o 5.30 rano mam pociąg do domu. O 9 będę na miejscu, pójdzie łatwiej, oboje moi rodzice pracują w szpitalu, więc na pewno uda się umówić na wizytę i u dentysty, i u chirurga szczękowego, do tego jestem pewna, że będzie milsza atmosfera i nikt nie będzie podnosił głosu. Żaluję tylko, że nie zapytałam się tej baby jak się nazywa, bo muszę powiedzieć znajomym, żeby do niej nie przychodzili. Jutro mam kolokwium, a we wtorek egzamin, w czwartek i piątek mam dwa kolokwia z histologii, jestem tak przestraszona, że nie uda mi się tego nadgonić, ale prawda jest taka, że w tym bólu nawet nie mogę się uczyć. Zęba trzeba wyrwać, mam nadzieję, że uda mi się jutro lub we wtorek, a w środę przyjadę już na zajęcia w prosektorium...
Sniadanie :
3 parówki light ( takie dla dzieci, drobiowe) i pół banana (jabłka i pomarańcza nie dałam rady zjeść, bo mnie bolało)
Potem byłam na tym ostrym dyżurze, a po nim pojechałyśmy do tej koleżanki i zjadłam zupę krem z pomidorów, trochę (około 100g) piersi z indyka , łyżkę kaszy pęczak i gotowaną marchewkę, parę orzechów nerkowca, na koniec dwie gałki lodów z prażonymi migdałami i musem borówkowym, w domu zjadłam pół granata, twarożek z jogurtem i cynamonem i parę orzeszków ziemnych.
TlustaMyszka
13 stycznia 2014, 21:15parówki z pomarańczą :D mniam :P :)
kiciaLove
13 stycznia 2014, 19:53współczuję Ci :( wiem o czym mówisz,. ja dwa lata temu miałam taki problem z dwoma ósemkami, skończyło się na usuwaniu chirurgicznym bo ból był taki silny, że nie do wytrzymania. 3maj się dzielnie ! i jak najszybszego usunięcia zęba :(
sQzmeee.
13 stycznia 2014, 11:04współczuję kochana a tego babsztyla bym zgłosiła gdzieś wyżej że nie wywiązuje się ze swoich obowiązków ona musi pomagać a nie odprawiać z kwitkiem toć to skandal :/ zdrówka życzę ściskam ;* :)
AlbankaCCL
13 stycznia 2014, 10:31Ból zęba i głowy nie dają się uczyć, dlatego mama nadzieję że uda Ci się zaliczyć te egzaminy i koła. Trzymaj się Kochana :)
kasiiik123
13 stycznia 2014, 08:54Ojojoj współczuję:( Z własnego doświadczenia nie wiem co to znaczy taki ból zęba, ale widziałam jak Meżulek mój kiedyś cierpiał:/
abby23
13 stycznia 2014, 08:42Ból zęba to chyba najgorsze co może być. Ja już mam wyrwane dwie ósemki, jeszcze dwie zostały... Muszę to załatwić zanim zaczną mnie boleć, bo to jest nie do wytrzymania :/
Ebek79
13 stycznia 2014, 08:22Ja się już spotkałam z takimi babsztylami w szpitalu i przychodniach. A ostatnio w urzędzie pracy:) Bidulko. Mam nadzieję, że w rodzinnym mieście szybko Ci pomogą i uwolnisz się od bólu. Zastanawiają mnie te parówki:) Sama dziś jadłam na śniadanie, bo były ostatnie 2 w lodówce i ileż można dziecko karmić parówkami. Czytałaś ich skład? Są z mięsa czy te ze skórkami i pazurkami?
Bobolina
13 stycznia 2014, 02:19Wspolczuje, wiem jak moze okropnie boleć ząb, cos strasznego..
Gosia8D
12 stycznia 2014, 23:10trzymaj się kochana :* zdrówka
zzuzzana19
12 stycznia 2014, 22:43Oj, ból zęba jest wręcz nie do zniesienia. Niech jak najszybciej przestanie Cię boleć...
domji
12 stycznia 2014, 21:49obyś jak najszybciej pozbyła się bólu..
Mafor
12 stycznia 2014, 21:42Mam nadzieje ze szybko upraszcza się z tym zębem..
laauraa
12 stycznia 2014, 21:32Też niedawno wylądowałam na pogotowiu z silnym bólem zęba i mam podobne odczucia. Mam nadzieję, że już nigdy nie będę musiała tam wracać. Widzę, że to chyba jakaś reguła, że pracujące tam osoby są wyjątkowo niemiłe. Ja się czułam jakbym kobiecie przeszkadzała i przyjmowała mnie z wielkiej łaski. Mam nadzieję, że w końcu dostaniesz się do dobrego dentysty i ból minie.