Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nazywam się Karolina i jak większość kobiet na świecie jestem nie zadowolona ze swojego wyglądu :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2544
Komentarzy: 24
Założony: 9 kwietnia 2008
Ostatni wpis: 18 października 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
karolcia0403

kobieta, 40 lat, Gdańsk

168 cm, 65.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 października 2016 , Komentarze (5)

Hej,

już długo tu nie byłam a i działo się dużo, jakoś dzisiaj mnie wzięło żeby tu zajrzeć.

Dieta do bani, jem zdrowo, no powiedzmy może nie zawsze, ale staram się, chociaż nad ilością trzeba sporo popracować. Waga niestety od jakiegoś czasu stoi w miejscu chciałabym w końcu zobaczyć na wyświetlaczu 65, ale chyba się na mnie uwzięło to urządzenie :D Ćwiczyć mi się nie chce jakiś leń mnie dopadł i nie chce puścić - myślałam że przejdzie, nawet kupiłam karnet na siłownię, poszłam raz i na tym się skończyło :(

Lato minęło, słońca nie widać, zimno jak diabli, waga ta sama, dziecko chore, mąż zapracowany i rozdrażniony, chyba wszystko ostatnio się na mnie uwzięło, też tak macie czasami??? Nawet było jakieś światło w tunelu, synek z listy rezerwowej dostał się do przedszkola, super - pomyślałam, w końcu poszukam sobie jakiejś pracy, oderwę się od obowiązków domowych i oczywiście nadeszło - kubeł zimnej wody musiał mi spaść na głowę, po tygodniu i tak bardzo trudnego zaaklimatyzowania się synka choróbstwo go dopadło. Jak już w pełni był zdrowy, ponownie problemy z odzyskaniem przez niego zaufania do przedszkola, a co lepsze nie minęło trochę czasu ponownie wirus i kolejny tydzień z mamą... Jest 18 październik a my ponownie "skazani" na siebie z lekarstwami, marudzeniem, gorączką, kaszelkiem i wymyślaniem przeróżnych zabaw :D I tak wygląda powrót do strefy zawodowej mojego życia :( Brak słów... Jeszcze do tego koleżanka podrzuciła mi film na wieczór "Zanim się pojawiłeś" -płakałam jak bóbr... Miało mi to poprawić nastrój???

19 lipca 2016 , Komentarze (15)

Po jedenastu dniach zdrowego odżywiania waga poszła w dół o ponad 2 kg juuuupi!!!

Moje żelazne zasady:

5 posiłków dziennie jedzonych co 3 godziny

- 1. musli z jogurtem naturalnym

- 2. dwie kanapki ciemnego chleba z warzywami, chudą szynką i serem

- 3. warzywa na parze + mięsko na parze lub w piekarniku

- 4. owoc, jogurt lub maślanka owocowa

- 5. wena twórcza - coś lekkiego :)

Do wszystkiego piję dwie kawki dziennie z mlekiem, wiem niezdrowo, ale nie mogę z tym nałogiem sobie poradzić (szloch) 

Wody mineralnej ile się da i oczywiście moja ulubiona zielona kawka lub herbatka :D

Chciałam ćwiczyć, niestety mój kręgosłup się odezwał po pierwszych trzech dniach, więc tą rzecz jak na razie muszę sobie darować ;)

Po tym wszystkim jak na razie czuję się świetnie, mam nadzieję że pójdzie tak dalej 8)

8 lipca 2016 , Komentarze (4)

Nowy dzień, nowe postanowienie...

tym razem bez wymówek...

zdrowe odżywianie, więcej ruchu, mniej słodyczy!

Trzymajcie kciuki bo bez wsparcia będzie ciężko ...

18 listopada 2011 , Skomentuj

Postanowiłam schudnąć - 
mam już dość patrzenia w lustro jak beznadziejnie wyglądam, 
wszędzie zaokrąglona... 
oczywiście w negatywnym tego słowa znaczeniu 
Co z tego będzie okaże się w przyszłości...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.