Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dopadła mnie jesienna chandra :(


Hej,

już długo tu nie byłam a i działo się dużo, jakoś dzisiaj mnie wzięło żeby tu zajrzeć.

Dieta do bani, jem zdrowo, no powiedzmy może nie zawsze, ale staram się, chociaż nad ilością trzeba sporo popracować. Waga niestety od jakiegoś czasu stoi w miejscu chciałabym w końcu zobaczyć na wyświetlaczu 65, ale chyba się na mnie uwzięło to urządzenie :D Ćwiczyć mi się nie chce jakiś leń mnie dopadł i nie chce puścić - myślałam że przejdzie, nawet kupiłam karnet na siłownię, poszłam raz i na tym się skończyło :(

Lato minęło, słońca nie widać, zimno jak diabli, waga ta sama, dziecko chore, mąż zapracowany i rozdrażniony, chyba wszystko ostatnio się na mnie uwzięło, też tak macie czasami??? Nawet było jakieś światło w tunelu, synek z listy rezerwowej dostał się do przedszkola, super - pomyślałam, w końcu poszukam sobie jakiejś pracy, oderwę się od obowiązków domowych i oczywiście nadeszło - kubeł zimnej wody musiał mi spaść na głowę, po tygodniu i tak bardzo trudnego zaaklimatyzowania się synka choróbstwo go dopadło. Jak już w pełni był zdrowy, ponownie problemy z odzyskaniem przez niego zaufania do przedszkola, a co lepsze nie minęło trochę czasu ponownie wirus i kolejny tydzień z mamą... Jest 18 październik a my ponownie "skazani" na siebie z lekarstwami, marudzeniem, gorączką, kaszelkiem i wymyślaniem przeróżnych zabaw :D I tak wygląda powrót do strefy zawodowej mojego życia :( Brak słów... Jeszcze do tego koleżanka podrzuciła mi film na wieczór "Zanim się pojawiłeś" -płakałam jak bóbr... Miało mi to poprawić nastrój???

  • karolcia0403

    karolcia0403

    19 października 2016, 14:22

    Tak wiem, niestety trzeba czasu i DUŻO cierpliwości... a mi zaczyna powoli brakować tej złotej cechy :(

  • orchidea24

    orchidea24

    19 października 2016, 12:38

    Kochana nie przejmuj się... z przedszkolem i chorowami to już tak jest... wiem, ze to słabe pocieszenie, ale mój Mały jak poszedł do przedszkola chorował średnio co dwa tygodnie :-/ Będzie dobrze - zobaczysz :)

  • karolcia0403

    karolcia0403

    18 października 2016, 15:49

    I dziękuję, jak nie odpuści to czeka ją ciężki los ;)

  • karolcia0403

    karolcia0403

    18 października 2016, 15:43

    Mam taką wielką nadzieję że w końcu wszystko się ułoży - czekam na to słońce z utęsknieniem :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.