Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Osiągnęłam najwyższą wagę w swoim życiu... Koniec
z tym... Odzyskuję kontrolę nad swoim życiem...


Dlaczego tu jestem... właśnie, po miesiącach oszukiwania siebie samej, weszłam na wagę... Osiągnęłam swoją najwyższą wagę w życiu...

75,6 kg

Jakieś 2 lata temu ważyłam 60 kg. Wtedy ważyłam się ostatni raz.

Jestem załamana tym, co poczyniłam ze swoim ciałem. Co zrobiło pochłaniane przeze mnie niezdrowe, przetworzone, za słodkie, za tłuste jedzenie. A raczej ŚMIECI, nie jedzenie.

OGARNIAM SIĘ

Z jednej strony jestem załamana... Bo przede mną co najmniej 20 kg drogi, aby osiągnąć to co chcę...

Z drugiej strony jestem zmotywowana. Bardzo. Wiem co chcę osiągnąć i chcę zrobić w tym kierunku wszystko. Zawsze byłam osobą bardzo upartą. Aby i w tym przypadku się to zmieniło.

Chcę poczuć się dobrze w swojej skórze.
Chce jeść zdrowo.
Chcę być wysportowana.
Chcę być zdrowsza.

Ruszam od dzisiaj.
Jest ktoś ze mną?

<Karolchik>
  • donutt

    donutt

    16 września 2013, 17:47

    dasz rade :) najwazniejsze ze sie ogarnelas i wiesz czego chcesz :)

  • niunia555

    niunia555

    16 września 2013, 17:28

    Powodzenia i wytrwałości życzę:-)

  • emczi

    emczi

    16 września 2013, 16:46

    jestem z Tobą!! trzymam mocno kciuki za Ciebie! i przesyłam dużo uśmiechu :)

  • Invisible2

    Invisible2

    16 września 2013, 16:38

    Widzę, że masz wagę podobną do mojej i również ze 2 lata temu miałam z 60 kg.. Jestem z Tobą! :)

  • slabamotywacja

    slabamotywacja

    16 września 2013, 16:38

    Powodzenia. ja tak walcze od 6 lat:) mam nadzieje ze dasz radę:)

  • Hipokrytka.

    Hipokrytka.

    16 września 2013, 16:37

    Powodzenia. ;) +też dziś ruszam po raz kolejny

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.