Piękny był dzisiaj dzień. Tak cieplutko, tak słonecznie... u Was też? :)
Byłam dzisiaj u brata na działce ogrodniczej. Pomogłam im trochę pielić w kwiatach (ze 2 godziny zeszło). Zrobiliśmy grilla na obiad. Przyniosłam pierś z kurczaka, żeby było w miarę dietetycznie. Tylko... jakoś tak dziwnie wyszło, że oni kiełbaskę przynieśli a ja wyskoczyłam z piersią kurczaka. Wzięłam jedną, najmniejszą, żeby nie było bo krzywo patrzeli. W ramach rekompensaty i spalenia jej, poszłam na mega długi, 13 km spacer w miarę szybkim tempem. Wyszło bardzo dużo spalonych kcal więc czuję się rozgrzeszona :P
Menu na dzisiejszy dzień:
Śniadanie:
Kawusia, 3 kromki chleba razowego ze słonecznikiem, sałatą lodową, serem, pomidorem, ogórkiem i rzodkiewką (519 kcal)
II Śniadanie:
Pół miseczki ryżu na mleku z jabłkiem i cynamonem (191 kcal)
Przekąska:
Jogurt naturalny i jabłko, nie pamiętam, chyba nawet dwa te jabłka zjadłam (493 kcal)
Obiad:
Pierś z kurczaka z grilla i ta nieszczęsna kiełbaska (544 kcal)
Przekąska:
Nie wiem czemu ale jakoś tak wyszło. Ryż na mleku z jabłkiem i cynamonem - cała miseczka (263 kcal)
Kolacja:
Fasolka szparagowa i jedno jajko sadzone (152 kcal)
Woda: 1,5 litra
Spacer dzisiejszy:
Bilans na dzisiaj:
Jedzenie(2162 kcal) - Spacer(1343 kcal) - Przemiana materii(2215 kcal) = -1396 kcal
i mimo drobnych grzeszków, CEL OSIĄGNIĘTY :D
new_balance
27 maja 2015, 07:5413 km - wow :) Jak dobra pogoda to trzeba korzystać.
Tygrysica.
25 maja 2015, 06:07U mnie to samo słonecznie, aż chce się żyć :) ptaszki śpiewały :D
angelisia69
25 maja 2015, 04:16u mnie tez wczoraj piekna pogoda.Mala kielbaska to nic zlego,wyspacerowalas sporo i wypielilas wiec aktywnosc tez byla ;-)