Mam jakieś kiepskie dni. Czuję, że nawet jak schudnę to będę się czuła jak grubas? Uzależniłam się od wagi, co chwilę wchodzę i sprawdzam, i wkurzam się. Bezsensu takie życie. Nie lubię siebie swojego ciała. Jestem jak jeden wielki kluch, mam dość. Nie wiem ile jeszcze uda mi się mądrzej jeść i ćwiczyć. Mam ochotę rzucić to wszystko w diabły i porządnie się napchać. Chyba potrzebuję psychologa a nie diety........
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Malinka.wroclaw
6 kwietnia 2013, 16:57Ej no nawet tak ie mów! Zobaczysz uda Ci się schudnąć i od razu inaczej na to wszystko będziesz patrzeć :)
liliana200
5 kwietnia 2013, 22:41Stop stop nawet tak nie mów!! Nie jesteś grubas i nie gadaj głupot!! Pomyśl sobie po co ci te niezdrowe rzeczy? Na diecie można smacznie jeść i się nie głodzić. Zobacz ile pyszności jest. A wagę radzę schować głęboko do szafy bo takie warzenie co chwilę doprowadza do szału. Będzie dobrze :)
Musselkowa
5 kwietnia 2013, 22:20Kochana! Nie wchodź ciągle na wagę bo to ci nic nie da! ;)) Nie warto z powodu jednego złego dnia wszystkiego odrzucić, pomyśl że nie długo nie będziesz taka, będziesz piękna i szczupła i czy taki kawałek batonika czy czegoś jest w stanie cię powstrzymać?? Ja tak sobie to tłumacze bo inaczej moją dietę cholera by wzięła :) Jest czasem ciężko, ale pomyśl o tym ile wytrwałaś i nie zaprzepaść tego, na diecie też możesz pozwolić sobie na smaczne rzeczy : pomarańczka, jabuszko, bananek, orzechy, słonecznik czy pyszny jogurcik --> samo zdrowie! Lepsze niż te wszsytkie chipsy, batoniki, tłuste czekolady i inne sztuczne zapychacze, jak patrze na to co napisałam powyżej to płakać mi się chce, naszczęście znowu na myśl przychodza mi te zdrowe pyszności z pierwszego rzędu:)) Nie poddawaj się kochana, dasz radę!! Bo kto jak nie ty?
Karmelkowaaa
5 kwietnia 2013, 21:06Ja tez mialam takie kryzysy... najwazniejsze zeby sie nie poddawac... jesli tak bardzo nienawidzisz siebie to moze da Ci to motywacje zeby cos zmienic?:)
naja24
5 kwietnia 2013, 20:50Daj spokój, to ta pogoda takie stany psychiczne powoduje, zbierz się w sobie zepnij tyłek i trzymaj tak jak do tej pory, a efekty wynagrodzą ci te słabe chwile :) trzymaj się