Załamana - ale jestem. Chciałam sie tylko zameldować, jakby ktoś tęsknił. Żyje ale jestem totalnie pogrążona w otchłani depresji. ech
A to wszystko wina mojej mamy - 20 marca złamała sobie noge w biodrze - operacja, śruby - dla mnie tragedia. Poleciałam do Polski na 2 tygodnie by jakoś jej pomóc i od tego momentu całe moje odchudzanie wuj strzelił. Po powrocie coś tam walczyłam ale dupa - nie tak jak powinno to być.
Paska nie zmieniam, jak dogonię - myślę że w przyszłym tygodniu to zacznę na nowo prowadzić pamiętnik. Narazie nie mam weny - zawiodłam sie na sobie.
ladybird79
12 sierpnia 2013, 10:16hej hej! jak tam u Ciebie?? jak mama??
mika75
22 lipca 2013, 01:51ah, nie zawiodlas tylko dopadl cie stres i proza zycia, ale wyjdziesz znow na prosta :) trzymam kciuki
ania14021994
21 maja 2013, 12:29Wszystko się ułoży , będzie dobrze. Teraz życzę Ci powodzenia, ucałuj mamę :)