ś:latte 140
2ś: 1 jajko, 3 pieczarki, pół łyżki oliwy i dwie wasy: 171
o: makaron z mąki graham z sosem pieczarkowym: 350
p: jogurt naturalny+3 śliwki: 180
k: jogurt naturalny + mandarynka : 132
razem:
973, do tego 2 kawy z mleczkiem 0,5 więc wyjdzie tych kalorii ponad 1000.
Naprawdę muszę się spiąć, jeszcze nigdy mnie tak czas nie gonił jak teraz. Właściwie wiem, że to prawie 2 kg i daje sobie 2 tygodnie na te kilogramy. Będę szczęśliwa jak schudnę do sylwestra 4 kg, czyli będę miała koło 88. Spinam poślady, rowerek czeka. Dzisiaj mam zamiar wyjeżdzić 800 kcal i na dodatek idę na godzinny aerobik, czyli jakieś 500 pójdzie, bo jest dość intensywny. Nie będę wskakiwać na wagę, zważe się w niedziele bo ta moja obsesja na punkcie ważenia przechodzi ludzkie pojęcie.
dostepnatylkonarecepte
3 grudnia 2012, 15:16powodzenia !:)
agatep
3 grudnia 2012, 14:24świetnie, świewtnie , świetnie, czuć ,że jest energia i chęć walki. uda się, tylko nie odpuszczaj sobie;)
asiaczek271
3 grudnia 2012, 14:04jak robisz sos pieczarkowy?
grupciaa
3 grudnia 2012, 13:38a co to jest !! za chwile zobaczysz "cel ośiagniety" fajnie gratki
malinkapoziomka
3 grudnia 2012, 13:20ja też stosowałam diete 1000 kcal, ale mniej ćwiczyłam. Dieta pomogła zaczełam chudnąć, ale teraz diete odstawiam, bo chudnę nie tu gdzie chce i teraz bardziej na ćwiczenia stawiam. Oczywiście dalej zdrowo jem i unikam śmieci, ale zwiększam ilość kcal. powodzenia! :)
sarna88
3 grudnia 2012, 13:15dasz radę powodzenia ;)
prawdziwakobieta
3 grudnia 2012, 13:13chyba za malo jesz jak tak duzo cwiczysz