Z mojego pierwszego celu niestety nic nie wyszło...ale nie poddaję się wręcz przeciwnie...postanowiłam wdrożyć dietę którą kiedyś stosowałam od dietetyka ze świetnym efektem (bez treningu w 3 mies. zeszło 11kg), teraz do tego będę nadal biegać i robić skalpel.
Przedwczoraj zrobiłam skalpel, wczoraj kilka ćwiczeń ale dizś cały dzień w ruchu (przenoszenie biura do mieszkania) i wieczorkiem zrobiłam swój biegowy dystans - 7km/1h. Z dietą kiepsko, jem nieregularnie i pozwoliłam sobie na łakocie...sama piekłam pierwszy raz pączki...urodziwe to one nie wyszły ale smaczne owszem...ale mówię sobie BASTA!!! bo do kwietnia musi byc spadek.
Będzie 5 posiłków co 2h tak by mieścić się w kaloryczności 1200-1300kcal do tego moje bieganie i efekty będą napewno:)
karla1974
16 lutego 2015, 12:16Dla mojego wieku jest ok. metabolizm już nie ten, przemiana podstawowa na poziomie 1460kcal więc zabrane niewiele ale do tego ruch:)
Keepcalmandschudnij
13 lutego 2015, 06:19Czemu taka malutka kalorycznosc ?