Dzień 57
Wczorajszy bilans zjedzonych kalorii
1100kcal
mąż miał wczoraj imieninki, nie tknęłam ciacha ani winka
Wczorajszy dzień był dniem odpoczynku więc nie ćwiczyłam ani nie biegałam, za to dzisiaj już jestem po bieganiu. Poczytałam nieco porad dotyczącyh efektywnego biegania...rano kupiłam na allegro pulsometr bo to znakomity partner pilnujący spalania tłuszczyku, a dzisiejszy bieg był wolniejszy, marsz tylko tam gdzie konieczne było przejście przez jezdnię, trening się wydłużył samego truchtania dzisiaj było 60 minut bez ćwiczeń na przyrządach, wieczorem będzie skalpel.
Udało mi się utrzymać wolniejsze tempo bez zadyszki i to jest to.
Zdecydowanie lepiej biega mi się rano, mała kawka, mały banan i w drogę. Piękna pogoda, pora zamienić bluzę na koszulkę...ale mam teraz power..dzisiaj kończę moje sprzątanie szaf...
Wczoraj zaczęłam już ogarniać tarasik...suche wrzosy zdobiące go zimą już schowane, moje różyczki zajęły ich miejsce...liczę na to, że jeszcze zakwitną...W tym roku stawiam na blado różowe i białe pelargonie i uszyję poduchy na ławkę i foteliki w angielskie róże
W weekend oprządzam skalniak a od poniedziłaku zabieram się za mój sklepik Retrobello... towar już się prosi żeby go wystawić...a tam piękne osłonki na doniczki, anioły, lampiony pora na nie w sam raz!!!
Już się nakręciłam wiosennie- mogę działać.
Dzisiejszy bilans
bieg 60minut - według mądrego kalkulatora to ok. 600kcal
skalpel 45minut - 280kcal
praca w ogródku 120minut - 400kcal
8.00 Przed treningiem 110kcal - kawa, banan
11.00 I śniadanie owsianka 398kcal
płatki - 40g, śliwki suszone - 27g, morele suszone - 20g, orzechy włoskie - 4g, miód - 5g
14.00 II śniadanie 380kcal
jajecznica z dwóch jajek, plaster szynki drobiowej 20g, plasterek sera żółtego 15g, ciabata 40g.
15.30 Przekąski 88kcal : twaróg półtłusty 20g, pasztet z kurczka 20g, marchewki marwitki 30g
17.00 Obiad 360kcal: pierś z kurczaka 130g, surówka z sałty marchewki, kukurydzy, majonezu i jogurtu 60g, ryż brązowy 30g
Przekąski: 280kcal, 3 kostki czekolady, jedna czekoladka, dżem
Kolacja 21.00 280kcal twaróg półtłusty 100g, miód - 5g, konfitura -8g
Dużo spożytych kalorii ale też dużo ruchu po kalkulacji bilans dnia to 616kcal
Dla jednej z Vitalijek o nicku Karampuk, która ma podobnego kiciusia
to moje kociaki słodziaki....
ita1987
19 kwietnia 2013, 10:10Słodkie kicie ;-) pozdrawiam gorąco ;-)
Kora1986
18 kwietnia 2013, 15:21słodkie te kociaki!!