Dzisiaj 5 dzień dietkowania i jest spadek...ach nie mogę się powstrzymać przed ważeniem , normalnie wyznaczyłam na to poniedziałek. Ale jakie to budujące dziś jest 68,1 kg. Każde deko cieszy. Na dzisiaj planujemy wyprawę rowerową na Pogorię to taki kompleks 4 zalewów w Zagłębiu. Śniadanko było pyszne, dziś mój syn robił sobie zapomniany chlebek w jajku pomyślałam że wpisuje się on w moją dietkę. Na posiłek mam jedno jajo, więc zamiast robić je na miękko (trochę jednym takim nie pojadam) więc je roztrzepałam, sól, pieprz. 2 kromeczki obtoczyłam i na patelkę, tak dla smaku 3 plasterki chudej cienkiej kiełbaski, pomidor, dymka...mniam, polecam (a z dżemikiem jakie dobre). A jak się zachce śniadanka na słodko to danio light śmietankowy, maliny lub jagody i zajadmy
Szykuję prowiant i na rower.
ondulacja
4 sierpnia 2012, 17:49Na Pogorii jest gdzie jeździć, udanej wyprawy rowerowej:)