Witajcie, po wczorajszym traumatycznym ważeniu dzisiaj postanowiełam jeszcze raz wejść na wagę, wczoraj jedzonko było wzorowe plus jazda na rowrze...i waga 70kg...dzisiaj 68,8kg!!!. Wiadomo że to woda ale jakie takie budujące. Dzisiaj w planach porządek w ogródku oraz w szafach, planujemy też niedaleki wyjazd w teren to będzie trochę ruchu. Śniadanko zjedzone, biore się za porządki
I ŚNIADANIE
2 kromki chleba mieszanego (50g)
tuńczyk w oleju (30g)
(wiem powinien być w wodzie ale nie miałam z poza tym takiego wolę, zmniejszę ilość oliwy do 1 łyżeczki)
papryka, sałata, ogórek,
1 łyżeczka musztardy
kawa z cykorią i z mlekiem 0.5%
ondulacja
31 lipca 2012, 20:06Zawsze to już jest 6 z przodu, a nie 7:) Gratuluję, woda, nie woda-ale cieszy:)
MissButterfly83
31 lipca 2012, 11:30gratulejszyn:) taki widok dodaje skrzydeł:)
nemezis83
31 lipca 2012, 11:14Wow, bardzo szybko lecisz z wagi, nawet jesli to zlogi wodne. Super. Milego dnia!