Uległam kilku pokusom...tarta z owocami...ale wielkość porcji posiłków zachowuję, alkoholu nie piję. Na wadze 68,6 kg a było nieco ponad 69kg. Włąśnie obejrzałam zdjęcia z 40-tki kumpeli...no nie zachwyciałam się sobą...także kopniak motywacyjny dobry. Teraz wsiadam na rower i jadę do drugiej miejscowości na targ staroci w poszukiwaniu butów i ciuszków w stylu militarnym ponieważ przygotowujemy się do przeprawy na Rumunię...
Może ktoś jest chętny na przejazd terenówką (my jedziemy pick -upem L200) z początkiem sierpnia lekką trasą z przygodami i pięknymi widokami, trochę namiot, trochę kwatera.Mam nadzieję że dużo ruchu i wędrówek
strawberries
25 lipca 2012, 14:05udanej wyprawy życzę i pogody na biwakowanie !!!