Minął tydzień mojej dietki - wzorowo! Spadek 3 kg. Jestem zadowolona. Od przyszłego tygodnia orbitrek 3x45 minut i 100 brzuszków w seriach. Mąż też zgubił - 2,5 kg. Wiadomo że na początku to wszelkie płyny ale to motywuje i czuję się lekko.
Tydzień temu ważyłam 69,5 dzisiaj rano 66,4kg ! Znowu uwierzyłam, że mogę uzyskać wagę którą sobie wyznaczyłam Dzisiaj mała nagroda - koncert orkiestry Filharmoii Śląskiej - piękny, a na dobranoc pół kieiszeczka dobrego koniaku.
Odnowiłam starą szafeczkę z lat 60-tych, która zajęła godne miejsce w moim przedpokoju i w ramach drobnych zmian w aranżacji naszego mieszkanka zakupiłam oryginalny wieszak.Jestem po wrażeniem aranżacji wnętrz w stylu art deco, lata 60-te, pomalutku zmieniam pokój i przedpokój. Odnowa starych mebelków i wyszukiwanie perełek wyposażenia wnętrz vintage to moje hobby.
...a to mój nowy wieszak "Hang it all" inspirowany projektem Eames'a z lat 60-tych. Na żywo jest cudny...jutro mąż go powiesi. Pochwalę się też pokojem, czekam na tapetkę bo zmieniam tą która jest aktualnie, chcę go trochę ocieplić i nawiązać klimatem do lat 60-tych. Po zmianach wrzucę fotkę. Ależ mam energię do wszystkiego!
aniii7
28 stycznia 2012, 19:27Ale masz fajnie :))) Gratuluję Ci spadku wagi, masz rację, to bardzo motywuje :)) Śliczne te mebelki, czekam na zdjęcia pokoju :))