Dzisiejszy dzień był wzorowy. Motywacja wróciła. Postanowienie: 4 tygodnie do 24 grudnia - 4 kg mniej. Start z wagą 62,5kg. Chcę na święta ważyć 58kg! Będę tyle ważyć. Postanowiłam również przez te 4 tygodnie rzetelnie zastosować dukana, dopiero wówczas jeśli rezultaty mnie nie zadowolą to od stycznia rozpocznę dietę 1100kcal. POSTANOWIONE. I w miare możliwości będę starała codziennie meldować o swoich postępach. Dzisiaj drugi dzień uderzenia, gonię pasek, wierzę że po uderzeniówce (biorę poprawkę że jestem przed kobiecą niedyspozycją) Starm sie też w miare pilnować pór posiłków, to uczy dobrego nawyku na przyszłość.
Dzisiaj zjadłam: jajecznica 2 jajka, 2 plasterki drobiowej polędwicy, kawa z cykorią mlekiem 0,5; bułeczka dukana z tuńczykiem w sosie własnym, 2 kabanosy drobiowe (wyjątkowo bo byłam cały dzień poza domem tylko to mogłam w pospiechu kupić); śledzik w galarecie(bez galarety i warzyw), kotlecik ok 50g z indyka z teflonu; musiałam dzisiaj zjeść słodkie więc była nutelka dukana tylko na bazie serka homo light z dodatkiem mleka w proszku i kakao (na uderzeniówce raczej nie powinnam ale lepsze to niż bym miala sięgnąc po czekoladę jutro będzie lepiej, jem chrom), twaróg chudy 100g z dwoma łyzkami tuńczyka, szalotką, solą i pieprzem. Wypiłam 1 litr wody, dwie kawy z cykorią, 1 herbata...nadal sie nawadniam
Może ktoś z Was drogie dukanowskie Vitalijki rzuci okiem na moje menu, hmm wydaje sie tego dużo, no ale przecież zasada jest jasna jemy kiedy jesteśmy glodnia ja starałam sie rozdzielić posiłki na caly dzień. Z góry dziękuję za opinie.
lilka1984
23 listopada 2010, 22:16problem z piciem wody, przez cały dzień robię tylko kilka łyków przy popijaniu leków, piję za to 2 lub 3 kawy i taką samą ilość herbat. Nie umiem się przyzwyczaić do wody :( choć zaopatrzyłam się w kilka litrów wody mineralnej. Wieczorami popijam ziółka na przeczyszczenie, bo boję się zaparć! Mimo wszystko również trzymam za nas kciuki.