hejka,
po tych 10 dniach nie spodziewałam się szału jesli chodzi o zrzucone kg - męczyłam się z zapaleniem oskrzeli.
chociaż w poniedziałek byłam na kijkach i pobiłam nawet swój rekord zyciowy na 5km, ale na drugi dzień żałowałam że poszłam. wrócił mi uporczywy kaszel a moje mięśnie dały znać o sobie.
we wtorek juz nie poszłam, wyjęłam z szafki FITNESS EVOLVED i ćwiczyłam przez godzinkę. tez na drugi dzień bolały mnie takie mięśnie o których nie wiedziałam że mam :P ,ale zdecydowanie jest to lepszy wybór niż na takie zimno po chorobie ryzykować zapalenie płuc.
co do samej diety nie robię przerwy i dzisiaj znowu zaczynam od początku te 10 dni. tym razem sprawdze kaloryczność każdego z 6 posiłków jakie jem.
Justyna0129
8 grudnia 2016, 14:34Kochana! Swietne Rezultaty! Damage rade
Kamulka.kama
8 grudnia 2016, 12:38Piękny spadek :)
karioka1977
8 grudnia 2016, 11:51zapomniałam po 10 dniach spadek 2,6 kg