Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
byle do końca roku...


hello
pytacie dziewczyny w mailach co u mnie...
no więc do kresu wytrzymałości nerwowej i psychicznej coraz bliżej.
zaczynam podnosić się i znowu coś mnie powala na kolana...
zeszły tydzień- poniedziałek-zaczął się zapaleniem uszu u Szymka, czyli antybiotyk i inne "leki" czyli 100 zł w plecy, a w ten sam dzień wieczór 5 letni Kuba skarży się że go ucho boli, zaglądam a tam cosik wsadzone.na moje oko popcorn, a raczej kukurydza która nie wystrzeliła. no co takiego mu strzeliło do głowy?... dzwonię do męża, on w szoku, no ale cóż poradzi 300 km od nas, nic tylko do lekarza rano. skierowanie do laryngologa od lekarza rodzinnego, potem poradnia przyszpitalna, no i wyciągnęła z jednego ucha- faktycznie kukurydza, ale z drugiego się nie dało wyjąć, więc na dziecięcą laryngologię trzeba pod narkozą. dla mnie szok. dla niego większy. godz 20 zabieg w znieczuleniu ogólnym, po 30 min przywieźli go śpiącego, było po wszystkim, całą noc w nogach leżałam bo się budził, bolało go gardło po rurce intubacyjnej. rano lekarz nas nie wypuścił bo w tym uchu miał stan zapalny i musieli podać antybiotyk. kolejny dzień i noc w szpitalu, w końcu wyszliśmy. a ja wykończona i fizycznie i psychicznie.
co do wagi to waha się 0,5 kg w obie strony, ale stoi na poziomie 101 kg.
postanowienie mam, iż do końca roku będę miała dwie cyfry na wadze. mam cichą nadzieję iż nic mnie już nie dobije w tym roku.
  • brunetka77

    brunetka77

    15 marca 2011, 12:16

    witaj co u Ciebie???? kiedyś byłaś moją motywacją więcej pisałyśmy ale zamilkłaś jak większość znajomych z tamtego roku..... mnie samej nic się nie chce śledzę pamiętniki nie których osób ale sama nie mam co pisać ..... napisz co u Ciebie bo na gg Cię widuję co dziennie więc napewno i tu zaglądasz....?

  • muzarcik

    muzarcik

    19 stycznia 2011, 12:02

    Wiem, że masz tyle siły i uniesiesz te kłopoty...życzę Ci spokoju i żadych paskudnych życiowych wydarzeń...aby każdy dzień był lepszy od poprzedniego....

  • zaneta3034

    zaneta3034

    31 grudnia 2010, 15:07

    Stary Rok mija, lecz marzenia zostają, niech one się Tobie wszystkie spełniają i z Nowym Rokiem niech los Ci się odmieni, a ogród życia wnet się zazieleni.

  • zaneta3034

    zaneta3034

    24 grudnia 2010, 22:36

    Dziś Wigilia, dzień wspaniały, niech wesoły będzie cały. Już choinka w domu świeci, piękny prezent gdzieś tam leci. Jeszcze Święta, Nowy Rok, Sylwestrowej nocy moc. 2011 rok zawita, miłość w domu niech rozkwita. Niech się spełnią Twe marzenia - właśnie takie ślę życzenia.

  • grubakat

    grubakat

    24 grudnia 2010, 01:43

    W ten wigilijny dzień zaśnieżony, kiedy w kościele biją dzwony, a pierwsza gwiazdka błyska na niebie, moje życzenia płyną do Ciebie. Hmmm... a jakie mam Ci złożyć życzenia, by warte były Twego westchnienia? Sukcesów w życiu, ciepła w miłości, dużo uśmiechu, wiele radości. Spełnienia wszystkich najskrytszych marzeń, samych przyjaznych w Twym życiu zdarzeń. Niech ten wyjątkowy w roku dzień, odsunie na zawsze Twe troski w cień. I niech się śmieje do Ciebie świat, blaskiem szczęśliwych i długich lat.

  • zaneta3034

    zaneta3034

    10 grudnia 2010, 17:41

    kochana szczerze ci współczuje-mam nadzieje ze ten 2011 bedzie lepszy dla ciebie

  • Pitahaya2009

    Pitahaya2009

    10 grudnia 2010, 13:20

    ...ale u Ciebie to juz kurna cała wycieczka! To musi sie odmieniec.Jesze chwilka i wszytsko wroci do jakiegos lepszego stanu.Nie daj sie i do przodu!!!

  • activebaby

    activebaby

    9 grudnia 2010, 00:38

    kochana i to bardzo...wiem że dzielna z ciebie kobieta i poradzisz sobie ze wszystkim...ach te dzieciaczki,serce się kraje..zdrowia dla całej rodziny życzę

  • puszkowaty

    puszkowaty

    8 grudnia 2010, 21:09

    O kurcze... taka mała kukurydza, a tyle problemu!!Mam nadzieje,ze teraz bedzie juz oki z chłopakami ;) A no i na BANK do konca roku beda 2 cyferki!

  • klimtka

    klimtka

    8 grudnia 2010, 20:57

    co tym dzieciaczkom przychodzi do głowy?Dobrze,że zauważyłaś,że maluch ma coś w uszach.Za parę lat będziecie wspominać to z uśmiechem na ustach.A teraz życzę szybciutkiego powrotu do zdrowia Twoim szkrabom i Tobie dużo sił.Buziaki

  • aischad

    aischad

    8 grudnia 2010, 19:20

    trzymaj się, będzie dobrze! uściskaj małego:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.