Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
A po treningu... :)


Dzień dzisiejszy łącznie z wczorajszym mogę zaliczyć do udanych. Jeśli chodzi o jedzenie- nie do końca, bo mam podejrzenia, że zjadłam o wiele za mało, ale miałam depresję i nie mogłam :D

Jako, że już mi przeszło, apetyt nadal nie wrócił, dlatego tej beznadziejnej ilości jedzenia nie będę brała w tabelkę, bo szkoda zachodu, na 2 kanapki, 2 jabłka i kawałek piersi z kurczaka , bo to tak na tyle dziś. Wczoraj jeszcze gorzej- bo na dwóch kanapkach i jabłku w pracy się skończyło. Głupota ludzka nie zna granic.

Za to trening pięknie. Zaplanowałam wczoraj i zarówno wczoraj jak i dziś w 100% zrobiony według planu :) Normalnie jestem z siebie dumna (kwiatek)

Trening

Godzina

6.30

21.00

Wykonane ćw.

15 min.rower

 

góra + cardio (rower 1 h, trucht 5 min., schodek :D 5 min., steper - 1000 kroków) + brzuszki i wymachy nogami po 30 na nogę z leżenia

Ilość snu

5 h

Samopoczucie

Bardzo dobre, ale szału nie ma (kujon)

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    26 września 2015, 09:10

    Nie ładnie, nie ładnie, mam nadzieję ze już wszystko wróciło do normy ;))

    • karaluszyca

      karaluszyca

      26 września 2015, 15:27

      Już już :) dziś też póki co, nie jest najgorzej :) może wrzucę później śliczną tabelkę :)

  • BridgetJones52

    BridgetJones52

    23 września 2015, 22:58

    Ja na duże stresy reaguję totalnym brakiem apetytu. Ale jak mi się nudzi albo jest mi tylko trochę smutno, to szukam pocieszenia u cukierków i ciasteczek ;P Mało śpisz. Ja też nie jestem spiochem, ale te 7 godzin snu potrzebuje.

    • karaluszyca

      karaluszyca

      24 września 2015, 19:55

      7 nie dałabym rady na co dzień, ale zdarza mi się i 8 :) I ja w stresie nie jem, za to piję dużo kawy, ale nie słodzę :) a słodycze...czasem mam ochotę i to jak narkotyk.

  • holka

    holka

    23 września 2015, 15:58

    Mało jesz,mało śpisz...to dobre na pewno NIE JEST...czy do depresja powoduje czy na odwrót?

    • karaluszyca

      karaluszyca

      23 września 2015, 16:56

      Ja nie mam depresji - ja się na chłopa wkurzyłam i już mi przeszło :D Dobre to nie jest ale ja jestem i sowa i rannym ptaszkiem w jednym :) Nie lubię wcześnie chodzić spać, ani późno wstawać. Mało jem przez ostatnie dwa dni ale ogólnie pilnuję się. Może będzie dobrze :)

    • holka

      holka

      23 września 2015, 17:05

      No to całe szczęście,że to tylko najnormalniejsze wkurzenie...musisz go mocno kochać,że nawet jeść Ci się nie chce :) Ja jestem sową zdecydowanie...ale wszędzie piszą,żeby chudnąć trzeba spać więcej :)

    • karaluszyca

      karaluszyca

      23 września 2015, 17:16

      I ja to widziałam :D ale położe się, to i tak się będę wiercić i zaraz tysiąc rzeczy mi się przypomni :D do zrobienia natychmiast- jai tak się staram, ale może spróbuję kłaść się wcześniej, to i cera będzie może ładniejsza :D

  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    23 września 2015, 09:32

    Rozwalisz sobie metabolizm i waga wstanie albo wzrosnie...nie radze!

    • karaluszyca

      karaluszyca

      23 września 2015, 16:57

      o nie nie, to tylko dwudniowa porażka dietowa, ogólnie się staram, żeby było dobrze- w moich tabelkach to chyba troszkę widać :)

    • polishpsycho32

      polishpsycho32

      23 września 2015, 17:26

      oki ..:zatem powrotu do normalnosci:)

  • melvitka

    melvitka

    23 września 2015, 08:35

    Tak mało jedzenia i 5 godzin snu... Kochana wykończysz się :(

    • karaluszyca

      karaluszyca

      23 września 2015, 16:59

      ale ja więcej niż 5 nie prześpię, żebyś mnie nawet przywiązała do łóżka :D Mało jedzenia, ale to tylko takie potknięcie dwudniowe było- ogólnie pilnuje się jak mogę :D

  • YoungAnna

    YoungAnna

    23 września 2015, 08:04

    Za trening brawo, ale tak mało jeść - żeby mię to było ostatni raz ;P

    • karaluszyca

      karaluszyca

      23 września 2015, 16:58

      Dobrze proszę Pani :D :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.