Jeździec bez głowy Ucięłam się. Przeczytałam komentarze i doszłam do wniosku, że pokażę się również bez "fatalnych" butów i kolejnych niedpowiednich wzorach dla mnie ale ja tak właśnie lubię. Lubię być widoczna, lubię się wyróżniać- prawdziwa lwica. Jeśli w towarzystwie nie jestem w centrum zainteresowania albo choćby blisko centrum, czuję się fatalnie. Ale klepak jestem, więc raczej ludzie mnie lubią, bo co nie widać to nadrobię ozorem Lubię sukienki mimo fatalnych nóg, bo takie są, nie ma co się oszukiwać, to jeśli wyglądam kobieco- jak twierdziłyście niektóre, to bardzo ale to bardzo dziękuję, bo tak właśnie wyglądać lubię. Sukienek mam całą masę, gładkich, kolorowych, czarnych i wzorzystych. Nie mam problemu z wkładaniem wzorów nie dla mnie jak widać - ale z pokazaniem się w necie już mam dlatego odrąbałam sobie głowę
I cała ja Proszę nie zwracać uwagi na moje zdolności fotograficzne. No i chyba jak na dłoni widać z czym walczę. Od góry, do dołu...tragedia Chociaż ja siebie lubię. Tak trochę się zachowuję jak bym była lokatorką w wynajętym ciele i pracuję, żeby było inne. To zdjęcie z tego tygodnia, więc ani stare ani nowe, bo w koszulce nocnej nie wystąpię Najgorsza moją zmora nie są nawet te przeogromniaste biodra, ale łydki i kostki. I wiem, że takimi butami skracam sobie kostkę, której i tak nie mam ale akurat te mi pasowały kiedy rano omal nie zabiłam się, próbując się nie spóźnić do pracy, nie przejechawszy nikogo uprzednio Figura jak widać gruszka klaps - bo to ta wielka hahahah, wzrost... w koszykówkę nie pogram biooooodra i o dziwo mam talię, której tutaj nie widać. Ogólnie ...hahahaha kiedy siedze w aucie, zainteresowanie męskie wzrasta wprostproporcjonalnie do momentu, kiedy z niego wychodzę. Wtedy patrzą już tylko ci, o mocnych nerwach
i jeszcze uda, żeby nikt nie pomyślał, że tam od kolan mam zrośnięte. A mimo wielu miłych słów i tak źle się czuję w tym ciele, jakby nie było moje ...
Cała ja... Nie chcę taka być.
Trening
Godzina |
6.00 |
20.00 |
Wykonane ćw. |
30 min. rower
|
Odpoczynek od siłowych z obciążeniem + cardio (rower 1 h, trucht 5 min., step per 5 min.) + brzuszki i wymachy nogami po 30 na nogę z leżenia |
Ilość snu |
5 h |
|
Samopoczucie |
Troszkę senna byłam po południu, ale ogólnie świetnie. |
Jedzonko |
|
6.30 |
2 kanapki z masłem roślinnym, kiełbaską żywiecką z indyka i pomidor |
12.00 |
Winogrona zielone- 0.4 litrowy pojemnik – jeden kiść (dwie garści) |
15.00 |
Pomidorówka czysta i 2 łyżki stołowe makaronu z kawałkami udka z kurczaka |
18.00-18.30 |
Surówka z ½ pomidora, ¼ małej kapusty pekińskiej, kukurydzy.. Doprawiona tylko pieprzem. |
21.45 |
2 kanapki z chudym twarogiem |
Grzeszki |
Grzeczne dziewczynki grzeszą inaczej |
kalkas123
20 września 2015, 22:35skad ta kiecka w paski ? jest zarabista :)
karaluszyca
20 września 2015, 22:59even odd zalando :) polecam, bo świetnie się nosi :)
karaluszyca
20 września 2015, 22:59a i cena bardzo znośna i materiał fajny- kupiłam więc sobie wszystkie kolory :D
Marysiazlota
13 września 2015, 06:39Nie jest żle tak jak piszesz !Ładna lwica z Ciebie:))
karaluszyca
13 września 2015, 10:14Kocica :D
karaluszyca
13 września 2015, 10:15Dziękuję :) Dobrze też nie jest, nie ma co się oszukiwać, ale miłe słowa łechcą moją próżność :)
BridgetJones52
13 września 2015, 00:59Elegancka z Ciebie kobieta. Bardzo podoba mi się Twoja kurtka, czegoś podobnego szukam dla siebie. Ja też mam największy kompleks na punkcie łydek. Mimo tego, ze wagę mam dobrą i ogólnie dosyć szczupła jestem, to te łydki to porażka. Tyle, że ja jeszcze nie dorosłam do tego, żeby mimo wszystko nosić sukienki i najczęściej chodzę w spodniach.
karaluszyca
13 września 2015, 10:21Dziękuję. :) Bardzo mi miło, że tak mnie oceniasz :) Kurteczka rzeczywiście fajna, teraz poluje na brązową, ale nie taką typowo jasną. :) Wiesz co z sukienkami to jest tak, że jeśli nawet te łydki nie do końca są takie jak powinny, a moje wierz mi nie wyglądają dobrze, to kiedy wkładam sukienkę, nikt za bardzo na nie nie zwraca uwagi, bo zwykle reakcja jest "ale masz fajną kieckę" :) Spróbuj. :)
agulek1978
12 września 2015, 23:34Jest dobrze.:-)
karaluszyca
13 września 2015, 10:27Dziękuję. jest średnio, ale nie tak źle jak by mogło być :D gdybym się za siebie nie wzięło :)
SylwiaS1974
12 września 2015, 21:19Wg mnie jesteś zbyt krytyczna w stosunku do siebie. Ja w sukienkach widzę piękne, kobiece ciało.
karaluszyca
13 września 2015, 10:30dziękuję, jest mi bardzo miło :)
ilonaiwona
12 września 2015, 20:54OOOOj powalczysz jeszcze troche, i bedziesz sie czula jak w swoim wlasnym, pieknym ciele :). Powodzenia :)
karaluszyca
13 września 2015, 10:30Walczę, każdego dnia jak szalona :)
Lela6
12 września 2015, 14:26Oj tam, przesadzasz z tym krytycyzmem :))) zgadzam się z poprzednimi komentujacymi - piękna, zmotywowana kobieta walcząca o nową, lepszą siebie. Zazdroszczę motywacji, z którą u mnie ostatnio kiepsko
karaluszyca
12 września 2015, 15:53A u mnie motywacja jest taka na całego dopiero tak na dobrą sprawę od tygodnia. Dziękuję, za miły komentarz. Bardzo się wstydzę tego, jak wyglądam i wiele mnie kosztowało, żeby się pokazać. co widać, bo choć nabrałam odwagi i uzupełniłam zdjęcia to jednak obcięłam głowę. :)
agulek1978
12 września 2015, 11:55Widzisz każdy ma coś nie tak ...Ty łydki i kostki,a ja brzuch.:(
karaluszyca
12 września 2015, 15:59ale kostki bardzo trudno schować. No chyba, że ktoś lubi chodzić tylko w spodniach- a ja lubię i tak i tak. :) poza tym latem naprawdę bywa, że muszę tłumaczyć dlaczego mam taką dziwna kostkę- a ja do końca sama nie wiem. :)
agulek1978
12 września 2015, 23:32A brzuch łatwo schować?;-)
ellysa
12 września 2015, 11:48Bardzo atrakcyjna z Ciebie kobieta, a łydek i kostek w fonie nie udało mi się dojrzeć:-)
karaluszyca
12 września 2015, 16:01Ufff! Dzięki Ci Boże za telefony, w których niewiele widać :D a na poważnie- bardzo dziękuję, przyjemnie się czyta tak miłe komplementy. :) człowiek skrzydełek dostaje :)
karaluszyca
12 września 2015, 16:01ale nie odleci hahahah, od ziemi się nie oderwie :D
Sadpotato
12 września 2015, 10:53Jeśli będziesz ostro dalej z nami pracować to gwarantuje, że za kilka miesięcy od facetów się nie odpędzisz :D
karaluszyca
12 września 2015, 16:08Hahahaha :D yhm :D Jedno miłe słowo od takiego przystojnego pomidorka starczyłoby mi za całe stado facetów :D Ale pracować będę, bo teraz skoro człowiek już zaświecił foczym tyłkiem przed ludźmi z mocnym postanowieniem poprawy, to trzeba zmniejszyć to i owo i pokazać, że się jednak ten tyłek pokazało, żeby ktoś później szok przeżył, a nie dla samego faktu pokazania :D
saga86
12 września 2015, 10:38Bardzo krytycznie podchodzisz do siebie, a jesteś bardzo piękną kobietą :) mi się bardzo podoba też ten wzorek sukienki nie wiem lubię kwiatowe :) pewnie, że jak się źle czujesz to możesz zmienić Twój wygląd, ale nie przesadzaj, że jest taka tragedia :)
karaluszyca
12 września 2015, 16:12To prawda, jestem wobec siebie bardzo krytyczna. I dziękuję za miłe słowa. Ja też bardzo lubię wszelkie wyraziste wzorki, ale i bardzo stonowane jednolite ale równie wyraziste w kolorze :) zależy z czyjej perspektywy- ja w swoich oczach jestem tragedia :)
MllaGrubaskaa
12 września 2015, 09:48Ładna z Ciebie kobitka ;)) Super ze masz do siebie taki dystans ;))
karaluszyca
12 września 2015, 16:14Dziękuję :) Mam dystans, ale czasem przychodzi dzień, że w kącie wyliczam sobie cichutko wszystkie kompleksy i widzę je wtedy jak pod szkłem powiększającym...
Vivien.J
12 września 2015, 09:29Mimo wszystko wyglądasz kobieco i całe szczęście, że nie ujmujesz sobie eleganckiego wyglądu tylko z tego względu, że masz gdzieniegdzie troszkę więcej ciała. Już teraz jesteś śliczna i zadbana, a jak schudniesz, to będziesz miód malina! :) Wtedy, to pewnie nie będziesz mogła opędzić się od męskich spojrzeń nawet po wyjściu z auta ;> Życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki, bo radzisz sobie świetnie i dzielna z Ciebie kobitka :) Pozdrawiam
karaluszyca
12 września 2015, 16:17bardzo bardzo dziękuję...mój stan próżności i zadowolenia z siebie wzrósł do monstrualnych rozmiarów. :* :D Dziękuję. Do głowy by mi nie przyszło, że tak mnie odbierzecie. raczej spodziewałam się komentarzy typu " rzeczywiście masz dziwna kostke, albo duże biodra" albo inne, ale tego typu. :) Mam nadzieję, że kiedy zobaczysz efekt mojej pracy, będziesz miło zaskoczona :)
Vivien.J
12 września 2015, 19:55Nie tylko zgrabna sylwetka świadczy o tym, że jesteśmy zadbane ;) Cieszę się, że choć troszkę Cię uszczęśliwiłam ;) I oczywiście czekam na efekt końcowy!
patih
12 września 2015, 09:26buty faktycznie fatalne, a sukienka w taki wzorek tez dodaje kilogramów, wybierz inne ciuchy a zobaczysz, ze wyglądasz lepiej
karaluszyca
12 września 2015, 16:20hahahaha ale ja je czasem lubię, bo choć trochę widać, że ja mam tam jakieś wcięcie :D ach tam wzrorek :D ja lubię różne różności i specjalnie dla Ciebie wstawiłam jeszcze jedną w identycznie nieodpowiednim dla mnie pasiastym deseniu, ale co tam... :D Już taka jestem, lubię wyrazistość :)
patih
12 września 2015, 17:15W tych paskach lepiej!
karaluszyca
12 września 2015, 18:45Obydwie są fajne, może na zdjęciu niekoniecznie, ale są naprawdę spoko. ja takie po prostu lubię :) hahaha w paskach lepiej, a przecież wg wszystkich poradników paski dla grubasków to zuo :D Dziękuję. :)
AMORKA.dorota
12 września 2015, 06:37zabawny opis siebie.Ladnie wygladasz,ale wiadomo my same dla siebie jestesmy najlepszymi krytykami.Mildgo weekndu..
karaluszyca
12 września 2015, 16:23Dziękuję. Masz rację :) ja sobie potrafię sama wytknąć nawet to, na co inni w życiu by nie wpadli :) Ja również życzę udanego weekendu :)
holka
12 września 2015, 01:55No i normalna babeczka :) w każdej szafie pewnie znajdzie się jakiś nieodpowiedni ciuch czy but...a po co kupujesz buty skracające nogi?! :) Co do gustów się nie dyskutuje bo faceci lubią róznorakie kobiety jedni szczupłe inni puszyste...grunt to dobre samopoczucie ale jak masz ochotę zamieszkać w innym mieszkanku to ja Ci tego serdecznie życzę :D
karaluszyca
12 września 2015, 16:25Oj mam, właśnie jestem w fazie remontu tego nowego mieszkania :D Wiesz po co kupuję takie buty? Bo one są wygodne i dlatego, że z czółenek wysuwa mi się pieta. moja jest jakas krótka i jeśli nie ma paska, to nawet rozmiar mniejsze potrafią klapać :) i żadne zapiętki nie pomagają :(