Właśnie się dowiedziałam o kolejnym błędzie jaki popełniam od najprzystojniejszego przesympatycznego Vitalija ( Pana Sadpotato ) i od jutra wprowadzam kolejne drobne zmiany w dodatkach kolacyjnych i śniadaniowych. Dobrze tu być, bo człowiekowi wydaje się czasem, że pozjadał rozumy całego świata, a naprawę całe nic wie. Są osoby, które kibicują i wspierają zawsze i za to je uwielbiam :) są tez takie, które podpowiadają i konkretnie wyjaśniają dlaczego cos jest lepsze od tego co było i za to je cenie, bo sama nawet po ogarnięciu całego netowego świata odchudzania, na pewne rzeczy bym nie wpadła. A tu mogę zobaczyć jakie ktoś osiągnął efekty ile ma siły i samozaparcia i posłuchać rad. Grzecznie je wprowadzam w życie, czasem niektórych nie słucham aż do czasu, kiedy mnie coś nagle natchnie, ale strasznie mnie motywuje bycie tutaj, o czym przekonałam się kolejny raz. Chyba samej byłoby mi trudno i ciągle popełniałabym jakieś błędy będąc przekonaną, że robię genialnie ale bez efektów.
Dobrze, a teraz po tym kilogramie cukru, moje dzisiejsze tabelki ( Himcio, tęsknię za Tobą )
Trening
Godzina |
8.00 (wspaniały dzień, kiedy później zaczynam pracę ) |
19.00 |
Wykonane ćw. |
30 min. rower |
1 h rower, nogi (wymachy z leżenia po 30 na nogę), 5 min. trucht, 5 min. stepper, pośladki +korpus (siłowe z hantlami z planu ) |
Ilość snu |
6 h |
|
Samopoczucie |
genialne!!! Nooo..naprawdę czuję się jak ćwierć miliona dolarów Milion będzie jak osiągnę cel |
Jedzonko |
|
6.00- 6.30 |
- spałam hrrrrrr... |
9.00- 9.40 |
2 kanapki z twarożkiem chudym i dżemem (łyżeczka do smaku ) |
12.00-12.30 |
brzoskwinie UFO (tragiczne, smakowały jak kartofle - nie udał mi się zakup ) |
15.00-15.30 |
gotowana pierś z kurczaka i surówka z białej kapustki z marchewką i porem (taka śmieciówka ) |
18.00-18.30 20.00 |
marchewka utarta z jabłkiem (powrót do dzieciństwa, ale w dzieciństwie było z cukrem - dziś bez ) 2 kanapki wieloziarnisty, filet z indyka i pomidor i śladowe ilości masełka roślinnego |
Grzeszki |
Mam tak czyste sumienie dziś, że to aż grzech |
anetulka2104
8 września 2015, 21:27bardzo ładne menu ;-) marchewkę z jabłkiem to ja po prostu kocham ;-)
karaluszyca
8 września 2015, 22:10Zgadnij kto mnie natchnął ? :D No naprawdę znalazłaś się w odpowiedniej chwili w odpowiednim momencie. Ale co najciekawsze, ja się tego trzymam i mam od cholery siły, nie tykam niczego między posiłkami, nie mam ochoty na grzeszki, i jestem z siebie kolejny raz dumna :) A do tego ładnie trenuję. Postawiłam na urozmaicenie i to chyba dobry pomysł :) Zobaczymy co się zadzieje, ale nie zrezygnuję z tego, bo raz, że lepiej się czuję. Dziękuję i Tobie i wszystkim, którzy mi tak ładnie zwracali uwagę a ja ich nie słuchałam :)
anetulka2104
10 września 2015, 22:33Tak trzymaj :-)
karaluszyca
10 września 2015, 22:36Bardzo się staram :)
paczektoffi
8 września 2015, 20:073mam kciuki :) mam nadzieję, że zmiany pomogą. Pozdrawiam
karaluszyca
8 września 2015, 23:42Pomogą - wierzę w to :) I dziękuję.:)
paczektoffi
8 września 2015, 20:07Komentarz został usunięty
BridgetJones52
8 września 2015, 14:02Ja też lubię Vitalie za to, że można się ciekawych rzeczy dowiedzieć. Warto próbować wprowadzać zmiany do swojego menu, wiadomo, że nie wszystko zawsze nam podpasuje, ale niech i jedna zmiana na lepsze zostanie wprowadzona, to i tak sukces.
karaluszyca
8 września 2015, 16:41Dokładnie. A wasze podpowiedzi są naprawdę cenne, bo wy próbujecie, widzicie efekty.
danjol
8 września 2015, 07:37Wspaniałe uczucie gdy człowiek wstaje i wie, że zyje, wie, że ma siłę do działania - i wszystko dzięki temu jak i co je. Gratuluję zmian :)
karaluszyca
8 września 2015, 16:43Dziękuję. Jest dobrze i tak właśnie się czuję, a dodatkowo cała dumna z siebie, że potrafiłam wytrwać :)