W końcu zasłużony urlop. Mogę poświęcić sobie trochę uwagi. Znowu wracam na drogę diety. Ćwiczenia niestety nadal odpadają bo ból mnie nie opuszcza. Zaczynam się jednak do niego przyzwyczajać. Dziś idę ćwiczyć mięśnie brzucha w kinie Mam zamiar się dobrze bawić
izulka710
17 lipca 2012, 15:03Ćwicz brzuszek na całego!!!!! Obyś jutro nie miała zakwasów? :))
MARCELAAAA
17 lipca 2012, 10:03Mam nadzieję że bez hi hi popcornu w tym kinie:)