Jestem osobą która nie lubi niespodzianek. Chyba wszelakich niespodzianek. Rzadko kto potrafi mnie zaskoczyć pozytywnie, raczej ludzie nie trafiają w ten niewiadomy punkt od którego będę skakać z uciechy (czy kiedykolwiek ktoś trafił ?) . Lubię wiedzieć na czym stoję, patrzeć realistycznie z tymże biorąc poprawkę bardziej na te pesymistyczne wersje. Żeby się nie rozczarować, a mile zaskoczyć ( taka ot oszukana niespodzianka ).
Nie lubię niespodzianek typu mysz w pokoju jak wczoraj i praca na 16 jak dzisiaj. Nie lubię zmian planów, dowiadywania się po czasie. Kiedy słyszę "masz zrobić jutro to" przygotowuję się mentalnie, że to zrobię. Później słysząc "nie, jednak masz wolne" czuję rozczarowanie, przygotowuję się na wolne. To działa w obie strony.
Nie lubię zmian miejsca, zmian pracy, zmian ludzi ...
Gdy słyszę "będzie zmiana" jaram się, ale gdy do niej dochodzi czuję pustkę, jakiś koniec, niepewność.. trochę gruntu mi ucieka spod nóg, a ta bezsilność w sytuacji jest okropna.
Taki nudny ze mnie człowiek, zbyt poprawny, zwykły. lękliwy?
angelisia69
6 listopada 2015, 17:01tez taka jestem.w 1000% musze miec wszystko zaplanowane,bo jak cos nagle wypadnie to chodze zla i takjakby wszystko runęło :/